Najbardziej zażarta walka trwa na drogach Polski południowej. Wcale nie do rzadkości należą też batalie o to, kto, kiedy i gdzie może się zatrzymać, czyli o przystanki. W praktyce na busiarza wystarczy po prostu machnąć. Zrobił to reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj: Od niedawna za zatrzymanie się w miejscu niebezpiecznym grozi mandat i grzywna nawet do 3 tysięcy złotych.