Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zarządziła 10-minutową przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów tuż po tym, jak część posłów PiS i SP zaczęła wznosić okrzyki "Precz z komuną". Potem poseł SLD Tadeusz Iwiński powiedział: "Czy wam się to podoba, czy nie, mówię do kolegów z prawej strony, bez gen. Jaruzelskiego i reformistycznych członków PZPR nie byłoby Okrągłego Stołu". Kukliński odważnie przeciwstawił się komunistycznemu reżimowi Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą płk. Ryszarda Kuklińskiego. "Ryszard Kukliński odważnie przeciwstawił się komunistycznemu reżimowi, stając w jednym szeregu z bohaterami walk o polską niepodległość" - napisano w uchwale. Za uchwałą głosowało 333 posłów, przeciw było 53, 24 wstrzymało się od głosu. Przyjęcie uchwały prawa strona sali przyjęła oklaskami. W uchwale podkreślono, że płk Kukliński był wielkim patriotą, który dobrze zasłużył się Rzeczypospolitej Polskiej."W 10. rocznicę śmierci płk. Ryszarda Kuklińskiego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie dla działań pułkownika, którego poświęcenie przysłużyło się obaleniu w Polsce komunizmu i utrzymaniu światowego pokoju zagrożonego ofensywnymi planami militarnymi Związku Radzieckiego. Kierując się dobrem Polski i Polaków, nie zważając na niebezpieczeństwa, Ryszard Kukliński odważnie przeciwstawił się komunistycznemu reżimowi, stając w jednym szeregu z bohaterami walk o polską niepodległość" - zapisano w projekcie.Płk Ryszard Kukliński był oficerem Ludowego Wojska Polskiego. W 1971 r. podjął współpracę z CIA. Uprzedził Amerykanów o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, przekazał im plany tej operacji i inne tajemnice Układu Warszawskiego. W 1981 r. Kukliński został przerzucony do USA, gdzie żył pod zmienionym nazwiskiem. W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy sprowadzono do Polski i złożono w Alei Zasłużonych na Wojskowych Powązkach w Warszawie.