Jak wyliczył Kierzkowski, strażacy w związku z poniedziałkową gwałtowną pogodą, wyjechali na 701 interwencji. Najwięcej zdarzeń odnotowali w województwach: śląskim - 163, opolskim - 116, wielkopolskim - 69, mazowieckim - 64 i dolnośląskim - 63. W poniedziałek dla niemal całej Polski Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed burzami z gradem. W nocy alerty obowiązywały jeszcze w dziewięciu województwach we wschodniej części kraju. IMGW: Wtorek nadal pod znakiem burz Strażacy nie odnotowali, by w wyniku burz ktoś został ranny. Nadal trzeba jednak mieć się na baczności, bo z prognoz IMGW wynika, że kolejne alerty przed burzami mogą obowiązywać od środy do piątku. "We wtorek burze możliwe są niemal w całym kraju. Na ogół będą one rozproszone, a zjawiska im towarzyszące nie będą intensywne" - uściślił Instytut. Według meteorologów "największa szansa na rozwój groźniejszych burz dotyczy wschodu kraju od Mazur i Podlasia po Mazowsze i Lubelszczyznę".