W całej Polsce od kilku dni trwają ćwiczenia pod kryptonimem "Wolf-Ram-23" policji i FBI. We wtorek obywały się m.in. w Poznaniu. Jak podkreślono, założeniem ćwiczeń było "doskonalenie umiejętności policji i współpracujących z nią służb oraz reakcji na zagrożenia o najwyższej skali". Ćwiczenia policji i FBI w Poznaniu. "Terrorystka" w hidżabie Wieczorem wielkopolska policja opublikowała zdjęcia z akcji oraz scenariusz działań, który zakładał, że we wtorek rano do komendy wojewódzkiej wpłynęła informacja, "że po wczorajszych próbach zamachów terrorystycznych w Warszawie pewna kobieta powiązana z zagranicznymi grupami ekstremistycznymi może przebywać na terenie Poznania. Tuż przed południem pojawiły się informacje o rzekomym zabójstwie w Parku Chopina. Podczas sprawdzania tego miejsca policjanci zauważyli zaparkowany samochód. Siedzący wewnątrz kierowca zagroził policjantom, że jeśli podejdą to zdetonuje ładunek wybuchowy." Utworzono Centrum Operacyjne. Do parku skierowano dodatkowe patrole, odseparowano miejsce niebezpieczne oraz ściągnięto policjantów Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji. "W trakcie sprawdzania parku policjanci zauważyli kilka osób. Dwie wykazywały objawy zatrucia, a trzecia - kobieta, na widok policjantów uciekła. Podczas udzielania medycznej pomocy dwóm mężczyznom okazało się, że jeden z nich miał przy sobie przedmiot przypominający ładunek wybuchowy" - zrelacjonowała policja. Policjanci rozpoczęli działania zabezpieczające i neutralizujące. Równolegle - jak przekazano - rozpoczęły się poszukiwała kobiety, która uciekła w kierunku miasta. "W innym miejscu parku doszło do pożaru plecaka pozostawionego w ustronnym miejscu. Ze względu na charakter incydentów wezwano Straż Pożarną i wyspecjalizowaną jednostkę chemiczną. Podjęta następnie została decyzja o zabezpieczeniu parku i ewakuacji wszystkich przebywających tam osób. Ze względu na niebezpieczeństwo użycia chemicznych, biologicznych i radioaktywnych środków bojowych wszyscy ludzie z parku byli sprawdzani przez służbę medyczną pod kątem zdrowotnym. W trakcie tych czynności na terenie Rynku Bernardyńskiego, na wydzielonej strefie dla Centrum Dowodzenia Straży Pożarnej, pojawiła się poszukiwana wcześniej kobieta. Podejrzana miała w ręce zapalnik do ładunku wybuchowego przytwierdzonego do kamizelki. Zachowywała się irracjonalnie, głośno krzyczała do ludzi w pobliżu. Rynek natychmiast ewakuowano i zabezpieczono. Do akcji skierowano negocjatorów, którzy nakłonili podejrzaną do poddania się" - przekazano. Płaczący 11-latek na stacji paliw. Policja ruszyła za autokarem Policyjny pirotechnik ostatecznie rozbroił kobietę i zabezpieczył ładunki wybuchowe. Ćwiczenia służb. Burza w sieci Publikując informację o ćwiczeniach służby zamieściły kilkanaście zdjęć. Na kilku widać kobietę, która wcieliła się postać terrorystki. Ma ona na sobie hidżab, tradycyjne dla muzułmanek nakrycie głowy. Fotografie i scenariusz działa nie spodobał się części internautów. To część komentarzy (pisownia oryginalna): "Masakra, utrwalanie błędnego obrazu". "Na pewno do Polski przyjadą ubrane w tradycyjny muzułmański strój. A mężczyźni będą wyglądać jak Talibowie. Jeszcze będą chodzić z Koranem w jednej ręce, a w długiej z AK 47. Poruszać się będą Toyotami Land Cruiser!" "Bo wiadomo jak terrorystka to na pewno musi być muzułmanka". "Przyznam, że jestem zbulwersowany zdęciami z ćwiczeń Wolf-Ram-23, opublikowanych przez policję. Abstrahując od kseno- i islamofobicznej natury scenariusza, chyba już minęły czasy, w których ktokolwiek wierzy, że tak wygląda terrorysta...- napisał Rafał Sokół, prawnik zajmujący się prawami człowieka. Jego wpis ma setki polubień i komentarzy, udostępniono go ponad 240 razy. Ćwiczenia w Poznaniu. Policja komentuje O komentarz poprosiliśmy policję. Małgorzata Meloch z zespołu prasowego KWP Poznań przekazała, że "scenariusz ćwiczeń przygotowało FBI". Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak odesłał nas do policyjnej centrali wyjaśniając, że "nasza jednostka nie była organizatorem i twórcą scenariuszy". Biuro Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji przekazało, że w tej sprawie należy kontaktować się z rzecznik KGP Mariuszem Ciarką. Niestety, w chwili powstawania tekstu pozostał on nieuchwytny. Aktualizacja: Przed godziną 15:00 otrzymaliśmy stanowisko rzecznika Komendy Głównej Policji. Mariusz Ciarka zwrócił uwagę, że nie wszystkie opinie są krytyczne wobec działań policji i wiele osób nie rozumie powstałej krytyki. "Scenariusz ćwiczeń powstał w porozumieniu z FBI i innymi służbami m. in. na podstawie wydarzeń, które miały miejsce na świecie. Zdecydowana większość działań pozorantów odzwierciedlała zachowania, które miały już w przeszłości miejsce w różnych częściach świata. Ćwiczenia rozpoczęły się w USA, gdzie scenariusz ustalony był na podstawie analizy prawdziwych zdarzeń, do których doszło na terenie Europy i na świecie, uwzględniając wszystkie elementy zagrożeń. Sytuacja w Poznaniu wiernie odtwarzała zamach dokonany w Turcji. Doszukiwanie się jakichkolwiek innych podtekstów jest nieuzasadnione" - przekazał rzecznik. Załączył również zdjęcie Syryjki Ahlam Albashir, która jest podejrzana o podłożenie bomby w Stambule. 13 listopada wybuch na popularnej, zwłaszcza wśród turystów, handlowej ulicy w centrum Stambułu zabił sześć osób, rannych zostało ponad 80 osób. Podczas przesłuchania, Syryjka Ahlam Albashir miała zeznać, że była szkolona przez kurdyjskich bojowników w Syrii. Stambulska policja opublikowała wizerunek kobiety i zdjęcia z jej zatrzymania.