Jerzy Buzek referował podczas spotkania postępy w realizacji priorytetów programu jego kadencji, które rzekomo ogłosił osiem miesięcy temu. Wówczas głos zabrał poseł Mirosław Piotrowki (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy), który wprost zapytał przewodniczącego, na podstawie którego zapisu regulaminu Parlamentu Europejskiego ogłasza on priorytety i program własnej działalności. W odpowiedzi Buzek - po pewnym zastanowieniu - potwierdził, że w regulaminie PE faktycznie nie ma żadnych zapisów na ten temat. Zaraz też jednak podkreślił, że "nikt mu tego nie zabrania". Tymczasem - jak zauważył Piotrowski - ten niepotrzebny precedens może zostać w przyszłości wykorzystany przez jego następcę. Szef socjalistów Martin Schulz mógłby pójść tym tropem i ogłosić w czasie swojej kadencji własny program, tym razem szkodliwy dla interesów Polski.