Budżetowy "poślizg" oburzył opozycję, która złożyła u marszałka Sejmu wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu premiera Jerzego Buzka i ministra finansów Jarosława Bauca. Jedną z przyczyn, dla których rząd zdecydował się na przesunięcie terminu złożenia w Sejmie przyszłorocznego budżetu, była decyzja posłów o odrzuceniu projektu ustawy o podatku VAT. - Ta sprawa wciąż nie jest zamknięta - przypomniał Krzysztof Luft. - Do tego, żeby ostatecznie przełożyć ten projekt, minister finansów powinien wiedzieć, jakie będą rozwiązania między innymi w sprawie VAT, bo te rozwiązania określą w sposób precyzyjny i ostateczny poziom przyszłorocznego budżetu. Posłuchaj wypowiedzi Krzysztofa Lufta: We wtorek rząd zatwierdził kolejny projekt ustaw o podatku VAT. Rząd ma nadzieję, że projekt ten nie podzieli losu poprzedniego i posłowie go nie odrzucą. Projekt budzi już jednak kontrowersje. Chodzi o VAT w budownictwie - stawki podatku na mieszkania z dzisiejszego zera lub zwolnienia - w przypadku przydziału mieszkań spółdzielczych - do 2003 roku wzrosnąć mają aż do 22 procent. Rząd tłumaczy podwyżki troską o budżet i koniecznością dostosowania naszego prawa do wymogów Unii Europejskiej. Tymczasem w krajach piętnastki stawki VAT są zróżnicowane. W Wielkiej Brytanii obowiązuje stawka zerowa, w Danii, Niemczech, Austrii, Portugalii, Finlandii i Szwecji mieszkania są z podatku zwolnione, w Luksemburgu stawka VAT wynosi 3 procent, we Włoszech - 10, w Belgii - 21 procent. Wynika z tego, że Polska, wprowadzając w przyszłym roku do budownictwa mieszkaniowego stawkę 7-procentową, przegoniłaby radykalnością swoich rozwiązań większość krajów Unii, natomiast za dwa lata będziemy mieli najwyższą, 22 procentową stawkę, przeganiając kraje Unii Europejskiej. Według Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, 22 procentowy VAT spowoduje wzrost cen mieszkań o taką samą wartość.