Po wznowieniu obrad w czwartek po południu Budka złożył wniosek formalny o ogłoszenie przerwy do godz. 18, do czasu przybycia do Sejmu wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego. Wicepremierowi zarzucił, że to on odpowiada za karierę obecnego wiceministra sportu Łukasza Mejzy. - Dzisiaj to puste miejsce jest symbolem tchórzostwa ojca politycznego sukcesu Łukasza Mejzy. To Jarosław Kaczyński odpowiada za tę karierę, to Jarosław Kaczyński jest tym, który dopuścił ludzi pokroju Mejzy do tworzenia większości parlamentarnej - oświadczył Budka. ZOBACZ: Cud Mejzy. To on wstał z wózka, żeby pokazać, że minister nikogo nie chciał oszukać Odpowiedział mu poseł PiS, minister edukacji Przemysław Czarnek. - Kochani koledzy i koleżanki, nie przeszkadzajcie panu posłowi, pan poseł jak przemawia to dokładnie przypomina Wiesława Gomułkę. Dajmy mu przemawiać, takich głupot jak on to nikt nie opowiada z tej mównicy - powiedział Czarnek. W głosowaniu wniosek Budki o przerwę został odrzucony. "Wirtualna Polska" opisała działalność dawnej firmy obecnego wiceministra sportu, która miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu Mejza pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny. Mejza nazwał publikacje portalu "największym atakiem politycznym po 1989 roku" wymierzonym w niego, którego celem jest obalenie większości rządowej. Lewica chce obowiązkowych szczepień Hanna Gill-Piątek (Polska 2050) również bezskutecznie wnioskowała o odroczenie obrad. Chciała, aby w przerwie zmieniono Regulamin Sejmu tak, żeby szczepienia przeciw COVID-19 były obowiązkowe dla parlamentarzystów. Witek odparła, że od zmiany regulaminu jest Prezydium Sejmu. Andrzej Grzyb (KP-PSL) chciał, aby zmieniono tryb prowadzenia obrad i zwrócono się do premiera Mateusza Morawieckiego, żeby przedstawił stanowisko rządu ws. uchwały wzywającej państwa UE do zawieszenia unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji. Witek odparła, że postulat posła PSL to nie jest wniosek formalny. Minister w KPRM Michał Wójcik z Solidarnej Polski odparł, że wspomniana uchwała jest jedną z najważniejszych uchwał. - Na szczycie Rady Europejskiej potrzebna jest ta uchwała, żeby w całej Europie nie rosły ceny, także i w Polsce - mówił Wójcik. Projekt uchwały przygotowali posłowie PiS. Jej celem jest poparcie polskiego rządu, który będzie domagać się na posiedzeniu Rady Europejskiej 16 grudnia ustalenia maksymalnej ceny uprawnień do emisji CO2. Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zwracał uwagę na sytuację epidemiczną w Polsce, mówił, że minister zdrowia "nie działa". Złożył też wniosek, by rozpocząć procedowanie projektu Lewicy ws. obowiązkowych szczepień.