W poniedziałek 26 września doszło do wycieków w gazociągach Nord Stream. Dzień później, we wtorek, zdarzenie to skomentował na Twitterze europoseł PO Radosław Sikorski, który napisał "Thank you, USA" i zamieścił zdjęcie gazu wydobywającego się na powierzchnię Bałtyku. Wpis bardzo szybko zyskał rozgłos, nie tylko w Polsce. W kolejnych wpisach Sikorski zdystansował się nieco od pierwszego, głośnego tweeta i wyjaśnił, że to była jego prywatna opinia. Budka o wpisie Sikorskiego: Wycofał, wyjaśnił, głupi wpis, będzie uważał Budka pytany w czwartek w radiu Plus o ten pierwszy wpis Sikorskiego ocenił, że "był on niepotrzebny". - Nie można sobie snuć takich hipotez, zwłaszcza jak się jest poważnym politykiem, osobą co, do której opinia publiczna nie ma wątpliwości, że ma jakąś wiedzę - powiedział szef klubu KO. Według niego, Sikorski "musi bardziej myśleć nad tym, co pisze". Na pytanie, czy Sikorski powinien się z tego wpisu wycofać, Budka odparł: - Już napisał wczoraj, że to była robocza hipoteza i oczywiście czeka na ustalenia. W jego ocenie, "to kończy sprawę". Pytany, czy Sikorskiego spotkają jakieś partyjne konsekwencje za "tak nieodpowiedzialną postawę", Budka powiedział: - Wycofał, wyjaśnił głupi wpis, będzie uważał. Jak ktoś głupio pisze, to musi ponosić tego konsekwencje. Partyjnych konsekwencji nie będzie, bo za tweety nie karzemy - oświadczył polityk KO. Donald Tusk rozmawiał z Radosławem Sikorskim Dziennikarz radia Plus dopytywał Borysa Budkę o to, czy "Radosław Sikorski zostanie partyjnie doprowadzony do porządku", na co polityk KO odparł: - Odbyła się poważna rozmowa szefa PO Donalda Tuska z Radosławem Sikorskim i w jej konsekwencji Radosław Sikorski napisał wyjaśnienia. Czytaj także: Radosław Sikorski: Cieszy mnie, że Nord Stream jest sparaliżowany - Co do tego nikt nie ma wątpliwości, że to był niepoważny tweet, niepotrzebny tweet, i osoba z taką wiedzą nigdy nie powinna pozwalać sobie na tego typu dywagacje - dodał Budka.