Wczoraj przed pomnikiem Gloria Victis - podobnie jak w poprzednich latach - słychać było buczenie i gwizdy, gdy wieniec składali premier i szef Kancelarii Prezydenta. Mina posła Macierewicza Poseł PO Paweł Olszewski nie ma wątpliwości, że osoby które zachowywały się skandalicznie, są związane ze środowiskiem PiS. Jego zdaniem, takie postawy kształtowała retoryka prezesa Jarosława Kaczyńskiego i posła Antoniego Macierewicza, którzy przez wiele miesięcy "oskarżali rząd o wszystko". Podobnego zdania jest rzecznik SLD Dariusz Joński, który powiedział, że osoby gwiżdżące na cmentarzu miały przyzwolenie swych mocodawców. Joński dodał, że mina posła Macierewicza wskazywała, iż był dumny z tych zachowań. Zdaniem rzecznika SLD, jeśli Kaczyński i Macierewicz będą dalej wykorzystywać każdą okazję do manifestacji politycznych, to niedługo nikt nie poda im ręki i nikt nie będzie ich poważnie traktował. Oburzenia nie kryje również Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Warszawy przyznała, że nawet sami powstańcy przepraszali ją za incydenty, do których doszło na Kopcu Powstania Warszawskiego. Jej zdaniem, o kształcie przyszłorocznych obchodów muszą zdecydować sami powstańcy. Arogancja za arogancję Od opinii tych odcina się poseł PiS Krzysztof Tchórzewski. Jego zdaniem, działania rządu budzą tak duże emocje, że ludzie tak reagują nawet na uroczystościach patriotycznych. Poseł dodał, że buczenie zebranych przy członkach rządu jest sygnałem, że uznają oni ich za niegodnych składania wieńców pod pomnikiem powstańców. Szef klubu Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk wiąże całą sprawę z wczorajszym koncertem Madonny. Jego zdaniem, wydarzenia na cmentarzu były "rykoszetem" po tym, jak internetowy protest przeszło 50 tysięcy ludzi przeciwko koncertowi został pominięty milczeniem. - Ci ludzie odpowiadają arogancją na arogancję - powiedział Mularczyk. Incydenty powtórzyły się także na Kopcu Powstania Warszawskiego. Na widok prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz grupa młodych ludzi zaczęła buczeć i skandować "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Prezes Związku Powstańców Warszawskich, generał Zbigniew Ścibor-Rylski apelował, aby "uczucia i poglądy polityczne wyrażać gdzie indziej". Stwierdził też, że jeżeli takie zachowanie będzie się powtarzać, to zrezygnuje z udziału w uroczystościach. Zobacz nagranie: Burda na obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego - o co chodzi? - podyskutuj na Forum