W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas pikniku patriotycznego, który odbywał się przed Domem Polonii w Pułtusku mówił, "że Polska żadnych zobowiązań wojennych nie ma - i to zarówno z punktu widzenia prawa, jak i z punktu widzenia elementarnej moralności i przyzwoitości". Dodał, że "to nam należy zapłacić". "To nam są niektórzy na zachód od polskich granic winni dziesiątki, setki miliardów euro czy dolarów, może nawet więcej niż bilion, my nie jesteśmy nikomu nic winni" - zaznaczył. Przemawiający po Kaczyńskim premier Mateusz Morawiecki również podkreślił, że "my byliśmy tutaj najbardziej mordowanymi ofiarami". "I nigdy się nie zgodzimy na jakiekolwiek wypłaty dla kogokolwiek z tego powodu, jakiekolwiek odszkodowania" - oświadczył. "Znajdziemy odpowiednie formuły prawne i tak długo, jak będziemy odpowiadali za życie polityczne, to te regulacje, legislacja, którą my wdrożymy, nie będzie na pewno odpowiedzią na jakiekolwiek roszczenia z jakiejkolwiek strony. Nie pozwolimy na to" - zaznaczył szef rządu. Szef MSWiA także stwierdził w niedzielę w TVP Info, że roszczenia finansowe oczywiście po II wojnie światowej są, ale ze strony Polski i Polaków. "Polska żadnych zobowiązań nie ma" - powiedział. Według niego, po słowach Kaczyńskiego i Morawieckiego "causa finita" (sprawa zakończona - PAP). "Przepraszam za gestykulacyjną dosłowność, ale chcę powiedzieć to bardzo wyraźnie: o! figa z makiem - dopóki jest rząd PiS, nie ma mowy o tym, aby jakiekolwiek roszczenia, aby jakakolwiek polska złotówka popłynęła w sposób nieuprawniony do kogokolwiek, nawet jeśli ma siedzibę na bardzo drogiej i prestiżowej ulicy nowojorskiej" - podkreślił Brudziński, pokazując dwie ściśnięte pięści z wysuniętymi między palcami kciukami. Jak dodał, żadna złotówka nie popłynie też do organizacji, która ma siedzibę w Tel Awiwie czy w Berlinie. Jak podkreślił, w tej sprawie "trzeba bardzo mocno stać na gruncie prawdy historycznej". "Trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie: Polska była ofiarą dwóch totalitaryzmów" - wskazał szef MSWiA.