W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Śmiszek zapowiedział: "Wprowadzimy takie przepisy, że każdy homofob, który żeruje na najniższych instynktach i zagraża bezpieczeństwu osób LGBT, zostanie ukarany, z więzieniem włącznie. Niezależny sąd i niezależna prokuratura będą mogły wszczynać postępowania karne przeciwko homofobom". "I Kaczyński tak samo jak Kowalska czy Wiśniewski pójdą do więzienia. Tak jak teraz idzie się do więzienia za rasistowską mowę nienawiści" - dodał. Do tych słów Śmiszka, partnera lidera Wiosny Roberta Biedronia, odniósł się na Twitterze szef MSWiA. Dołączając do swojego wpisu link do artykułu "Wprost" pod tytułem "Wyznanie syna gejów. 'Gwałcili mnie na zmianę', Brudziński napisał: "Za chwilę za takie artykuły będzie można trafić (jak chce pan Śmieszek) do więzienia? Jeszcze raz powtórzę za PJK, tolerancja tak, afirmacja nie. Problem jest taki, że dla niektórych już nawet afirmacja to za mało. Chcą więzień dla inaczej myślących (pisownia oryginalna-PAP)" - napisał polityk. Do słów Śmiszka odniósł się również na Twitterze wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15), który napisał: "Polska debata polityczna, nieznośna dla normalnych ludzi przez nieustanne awantury polityków PO i PiS, osiągnęła w tym tygodniu zupełnie nowy poziom głupoty przez propozycje penalizacji homoseksualizmu (Konfederacja) i homofobii (Wiosna). A to dopiero początek kampanii". Jak podawały w ostatnich dniach media, za "penalizacją aktywności homoseksualnej" opowiedział się jeden z przedstawicieli Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy Grzegorz Braun.