W sobotę serwis newsweek.pl podał, że prof. , wiceszef Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy ministrze sprawiedliwości, na początku lat 80. przekazywał SB cenne informacje. Według serwisu, planowano oficjalny werbunek Mąciora, jednak w dziennikarze nie znaleźli dowodu na przyznanie mu statusu TW. Prof. i były działacz krakowskiego podziemia prof. Zbigniew Ćwiąkalski potwierdzili, że prof. Mącior kontaktował się z jednym z krakowskich esbeków - kpt. Stanisławem Knapikiem. Jak powiedział prof. Ćwiąkalski, kontakty Mąciora z . Knapikiem, "nie były dla nikogo tajemnicą. Nie tylko ja widziałem, ale wiele osób widziało" - powiedział. Jak mówił , jeżeli tezy z artykułu okażą się prawdziwe, potwierdzi to niesłuszne wielokrotnie stawiane zarzuty, że "żyje w totalnej nieufności i wykorzystuje instrumentalnie Instytut Pamięci Narodowej do pozyskiwania informacji". Zaznaczył, że decyzja co do ewentualnego odwołania prof. Mąciora należy do ministra .