Szef MSWiA w wystąpieniu do służb, opublikowanym na kanale MSWiA na YouTube, zapowiedział, że podczas spotkania ze związkowcami zaproponował dodatkowe 253 zł podwyżki od 1 lipca 2019 roku dla wszystkich funkcjonariuszy. "Podkreślam, to kwota dodatkowa. Niezależnie od tego od 1 stycznia 2019 roku w ramach modernizacji otrzymacie średnio 309 zł podwyżki. Oznacza to, że w lipcu 2019 roku będziecie zarabiali średnio około 1100 zł więcej niż w 2015 roku" - powiedział Brudziński. Kolejna propozycja szefa MSWiA dotyczyła rozliczenia nadgodzin. Zgodnie z nią od 1 lipca 2019 roku funkcjonariusze wszystkich służb MSWiA mieliby płatne godziny w wysokości 100 proc. stawki godzinowej. "Do tej pory jedynie strażacy mogli liczyć na płatne nadgodziny i to tylko w wysokości 60 proc." - dodał minister. Brudziński powiedział również, że zgodnie z jego propozycją pełnopłatne zwolnienia lekarskie dotyczyłyby funkcjonariuszy, "którzy są na pierwszej linii i na co dzień dbają o nasze bezpieczeństwo patrolując ulice, wyjeżdżając do pożarów, czy strzegą naszych granic". Dodał, że w ciągu roku w 100 proc. płatne byłoby pierwsze 30 dni zwolnienia, a za czas choroby powyżej 30 dni będzie wypłacane 80 proc. uposażenia. "Od stycznia 2013 roku rząd PO-PSL prowadził zasadę 25 lat służby i 55 lat życia. Oznacza to, że aby przejść na emeryturę mundurową, muszą być spełnione te dwa warunki. Chcemy zrezygnować z wymogu ukończonych 55 lat. To dzięki ogromnemu wsparciu pana premiera Mateusza Morawieckiego te dobre propozycje czekają na waszą akceptacje. Głęboko wierzę, że osiągniemy porozumienie" - powiedział szef MSWiA. Spotkanie ministra Joachima Brudzińskiego z przedstawicielami Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych odbyło się w piątek w MSWiA. Jak podał wtedy szef Federacji Rafał Jankowski, nie doszło do porozumienia w sprawie postulatów zgłaszanych przez związkowców. W poniedziałek Zarząd Główny NSZZ Policjantów zwołał w trybie pilnym posiedzenie, w którym ocenił propozycję porozumienia, jaką MSWiA przekazało związkowcom. "Przedstawiona przez ministra propozycja daje powody do satysfakcji z już osiągniętych efektów, ale nad pełnym porozumieniem i nad zawieszeniem protestu trzeba będzie jeszcze popracować" - podkreślono. Protest policjantów trwa od 10 lipca. Od 16 lipca dołączyli do nich funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej. Decyzję o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej podjęła Rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Początkowo związkowcy domagali się podwyżek o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji. 12 marca br. wysłali swoje postulaty do ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz finansów i sprawiedliwości. W marcu FZZSM informowała, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, odbędą się protesty. Później NSZZ Policjantów poinformował o gotowości do ustępstw, m.in. w sprawie powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego. Zapowiedziano zgodę na pozostawienie 25-letniego okresu służby, ale podkreślono żądanie likwidacji zapisu określającego wiek, od którego funkcjonariusze mogą przechodzić na emeryturę. Obecnie to 55 lat. Związkowcy koniec protestu uzależniają od postawy MSWiA. Resort wielokrotnie zapewniał, że jest otwarty na rozmowy ze związkowcami. Minister Joachim Brudziński podkreślał również, że "wspólnym celem MSWiA i strony społecznej jest dalsza poprawa warunków służby funkcjonariuszy". Na początku września wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński zaprosił związkowców do rozmów i przypomniał, że drzwi MSWiA są dla nich otwarte. Zaapelował też do FZZSM o wycofanie się z zapowiadanej na październik demonstracji i odstąpienie od strajku włoskiego. Podkreślił, że protest służb mundurowych odbywa się w czasie realizowania "bardzo ważnego programu" ich modernizacji, na który przeznaczono prawie 9,2 mld zł.