"Ta determinacja, z którą działał i z którą chciał działać, była także motywem tej jego ostatniej wyprawy; wyprawy, z której niebezpieczeństw zdawał sobie sprawę. Co nie oznacza, że przewidywał, że skończy się tak, jak się skończyła" - powiedział prezes PiS. Według niego jego brat "był głęboko przekonany, że właśnie w Katyniu powinien powiedzieć kilka prawd, przekazać kilka prawd, najbardziej zasadniczych dla naszego narodowego bytu". Jak dodał Jarosław Kaczyński, to, co spotkało jego brata jako prezydenta Rzeczypospolitej "wymagało od niego wyjątkowej odporności". Dodał, że zgadza się z tymi, którzy mówią, że wymagało to nawet heroizmu.