- Miał w sobie pasję poznawania ludzi, bez ocen, bez łatwego osądu. Taki był, takie było jego życie i działanie przy Okrągłym Stole i w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Ale i taka była jego wcześniejsza droga w Znaku i w Tygodniku Powszechnym - powiedział biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Grzegorz Ryś. Jak podkreślił, Krzysztof Kozłowski był jednym z tych, którzy po przełomie 1989 roku chcieli budować Polskę "bez nienawiści i chęci odwetu; i który nie sięgnął po metody poprzedników". Dodał, że "miał w sobie męstwo i pokorę" we wcielaniu marzeń o Polsce. - Ta jego odwaga, żeby wcielać marzenia o Kościele i Polsce, przy całej ograniczoności tego, co można osiągnąć, miała też drugie oblicze - ciągłego niezaspokojenia, ciągle nowych pytań - powiedział bp Ryś. W uroczystości uczestniczą: prezydent Bronisław Komorowski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz oraz ministrowie, m.in. spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. Przybył też były premier Tadeusz Mazowiecki. Krzysztofa Kozłowskiego żegnają: rodzina, przyjaciele, współpracownicy z "Tygodnika Powszechnego", władze Krakowa i Małopolski. Są także przedstawiciele służb, które Kozłowski współtworzył jako minister i pierwszy szef Urzędu Ochrony Państwa. Po mszy kondukt przejdzie na Cmentarz Salwatorski, gdzie rozpocznie się ceremonia pogrzebowa. Krzysztof Kozłowski zmarł 26 marca w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Miał niespełna 82 lata.