Były sekretarz Episkopatu Polski zaapelował o przyjmowanie uchodźców. Według niego, pomoc tym, którzy uciekają przed nędzą i prześladowaniem, to moralny obowiązek chrześcijan. Podkreślił, że dobrym pomysłem są tzw. korytarze humanitarne, które pozwalają na sprawdzenie i przebadanie ludzi tak, aby mogli bezpiecznie przybyć do Europy. Zaznaczył, że Kościół w Polsce jest gotowy przyjąć uchodźców, ale nie zgadza się na to rząd, choć - jak zaznaczył - członkostwo w Unii zobowiązuje nas do pomocy tym ludziom. W wypowiedzi dla TVN24 bp Pieronek negatywnie ocenił też używanie tematu uchodźców do walki na polskiej scenie politycznej. Według niego, określanie, że każdy muzułmanin to terrorysta, jest uogólnianiem i wyolbrzymianiem. "Uważam, że to jest problem, który spycha się w rejony polityki. Czyni się wszystko, żeby zastraszyć ludzi tym sprowadzaniem uchodźców i migrantów, a potem cynicznie używa się tego w polityce" - powiedział. "Nie należy się tych ludzi bać, oni są poszkodowani" - apelował bp Pieronek w TVN24.