W tegorocznych uroczystościach udział bierze prezydent Andrzej Duda. 1 maja Kościół katolicki czci św. Józefa - patrona ludzi pracujących. Kaliska bazylika jest centralnym ośrodkiem kultu tego świętego w Polsce. Od 1993 roku do sanktuarium organizowana jest Ogólnopolska Pielgrzymka Robotników. Do Kalisza przybywają przedstawiciele wielu branż, m.in.: górnicy, stoczniowcy, hutnicy, kolejarze, pracownicy przemysłu lekkiego, maszynowego, lotniczego, spożywczego i zbrojeniowego. Hasłem tegorocznej pielgrzymki są słowa: "Jak św. Józef - trwajmy w podjętych zobowiązaniach". Zwracając się do wiernych, biskup przypomniał, że Solidarność, która narodziła się w 1980 roku z kiełkującej od lat woli niepodległości, dała początek wielkim przemianom nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Według niego, ruch Solidarności to wołanie o poszanowanie ludzkiej godności, o poszanowanie godziwej zapłaty za uczciwą pracę. Jak powiedział, "to wielki zbiorowy trud pracy nad pracą, także nad polską historią, pamięcią i walką o prawdę w historii". Dodał, że ludzie Solidarności zawsze wiązali się z Chrystusem. - To budziło podziw na całym świecie, budziło podziw, że robotnicy przystępują do modlitwy, przystępują do komunii - zaznaczył. "Serce boli, gdy te wartości i świętości są szargane" Biskup z żalem stwierdził, że nie wszyscy pozostali wierni ideałom Solidarności, choć one nie wygasły i ciągle pozostają takie same. - Serce boli, gdy te wartości i świętości są szargane, tym bardziej boli, że szargane są przez tych ludzi, którzy o te wartości walczyli - powiedział. Wyraził żal do ludzi, którzy walczyli pod sztandarami Solidarności, szukali schronienia w kościołach, a dzisiaj stoją po stronie kłamstwa i niegodziwości. Biskup zaapelował, by ludzie Solidarności nie zapomnieli, skąd się wywodzą. Po mszy jej uczestnicy przeszli pod pomnik św. Jana Pawła II. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Robotników towarzyszy X Pielgrzymka Pracodawców i Przedsiębiorców. Msza św. odbyła się w kaliskiej bazylice św. Józefa, gdzie znajduje się obraz Świętej Rodziny, zwany też obrazem św. Józefa. Wiąże się z nim czczony od XVII wieku kaliski kult tego świętego. Dzieło namalowane jest farbą olejną na płótnie o wymiarach 2,5 na 1,5 metra. Zostało ufundowane przez nieznanego mieszkańca jednej z podkaliskich wsi, który wyprosił u św. Józefa uzdrowienie. Według tradycji obraz od samego początku przyciągał ludzi, którzy modląc się przed nim dostępowali niezwykłych łask, a nawet cudów. Obraz Świętej Rodziny uznany za słynący łaskami W 1767 r. konsystorz prymasowski uznał obraz Świętej Rodziny za słynący łaskami. W trzy lata później prymas Jan Podolski ogłosił, że dzieło jest obrazem cudownym, a decyzję tę zatwierdził papież Pius VI. Ten sam papież w 1783 r. osobiście ukoronował w Rzymie kopię obrazu i zezwolił na koronację oryginału (doszło do niej w 1796 r.). Dla chrześcijan obraz Świętej Rodziny i miejsce, w którym się znajduje, są wyjątkowe. Papież Jan XXIII zawierzył przełomowy dla chrześcijaństwa sobór watykański Świętemu Józefowi Kaliskiemu. To w tym obrazie tkwi podarowany wtedy przez papieża jego pierścień. Przed obrazem modlił się m.in. kardynał Stefan Wyszyński, a w czerwcu 1997 r. papież Jan Paweł II. Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu jest jednym z największych na świecie miejscem kultu tego świętego. Św. Józef jest także patronem tego miasta.