Biskup Kaszak wygłosił homilię podczas wieczornej mszy świętej, będącej zakończeniem nowenny, poprzedzającej poniedziałkową uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej. 26 sierpnia to w tym sanktuarium odpust Matki Bożej Częstochowskiej, zwany też zwyczajowo "imieninami Maryi". Mszy przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo. "To nas bardzo boli" Podczas homilii bp Kaszak mówił o niedawnych przypadkach profanacji "cudownego od wieków i świętego dla wielu Polaków wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej". "Kiedy na koszach na śmieci, na przenośnych toaletach rozlepiono plakaty i naklejki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postacie Maryi i Dzieciątka otoczone były aureolami w barwach tęczy, pojawiły się głosy bagatelizujące to skandaliczne wydarzenie. Dało się słyszeć tu i tam: nie ma sprawy, nic się nie stało. To znaczy: katoliku, czcicielu Maryi - milcz, nic nie rób, nie podnoś głosu sprzeciwu, tylko bądź cicho i patrz" - powiedział bp Kaszak. "My, obserwując to, co się dzieje, uważamy inaczej. Z bólem serca twierdzimy: to nieprawda, że nic się nie stało. Stało się i to bardzo dużo. Nasza matka i królowa została zlekceważona. Tę sytuację dobrze oddaje historia rozmowy pewnego pielgrzyma - mojego znajomego, który niejednokrotnie wędrował do Jasnogórskiej Pani. Rozmawiał on ze swoim znajomym adwokatem i usłyszał odnośnie do profanacji obrazu Matki Bożej, że nic się nie stało. Poprosił go o zdjęcia jego matki. A po co ci fotografia mojej mamy? - zapytał zaciekawiony adwokat. A, powieszę ją sobie w ubikacji - odpowiedział pielgrzym. O, to już przesadziłeś - obruszył się prawnik" - mówił biskup. "Została obrażona i zlekceważona Matka Boża i - niestety - jesteśmy świadkami podejmowania dalszych akcji przeciwko najukochańszej osobie, jaką Jezus miał na ziemi. Są to działania wyjątkowo haniebne i groźne, niosące ze sobą bardzo konkretne konsekwencje - karę bożą" - wskazał biskup sosnowiecki. Ocenił, że w tej sprawie nie można milczeć, tylko należy na różne sposoby wyrażać swój sprzeciw oraz podejmować czyny pokutne, by zadośćuczynić Panu Bogu za bluźnierstwa wobec Maryi i jego osoby. "Matka Boża nigdy nikogo nie skrzywdziła, natomiast zawsze pomagała i nadal śpieszy z pomocą każdemu, kto zwraca się do niej w trudnych chwilach swojego życia" - podkreślił, zwracając uwagę na przedmioty wotywne, pozostawione w ciągu wieków przez wiernych na Jasnej Górze, które są - jak mówił - niezbitym dowodem jej dobroci i cudownej mocy. Obok biżuterii czy kul ortopedycznych na Jasnej Górze znajduje się przestrzelony i zakrwawiony w czasie zamachu na Jana Pawła II 13 maja 1981 r. pas jego sutanny, złożony przez polskiego papieża na Jasnej Górze jako wotum dziękczynne za uratowane życie. "Zatem pytamy autorów i uczestników ataków na Przenajświętszą Panią: cóż złego zrobiła wam Maryja, za co ją tak straszliwie obrażacie? To nas bardzo boli. Maryja jest matką Boga i naszą ukochaną matką, którą bardzo szanujemy i kochamy. Tymi haniebnymi czynami obrażacie także nasze uczucia religijne, dlatego nie ma i nigdy nie będzie naszego przyzwolenia na takie niedopuszczalne zachowanie. A cóż powiedzieć o cierpieniu Pana Jezusa? To on sam dał nam Maryję jako naszą matkę, powierzając jej całą ludzkość. Kto obraża Maryję, obraża Jezusa Chrystusa" - powiedział bp Kaszak. "Ideologia LGBT stoi w jawnej sprzeczności z Ewangelią" Hierarcha ocenił, że jasnogórski wizerunek Maryi - ze względu na niezliczoną ilość cudów i łask, jakich naród polski doświadczył przez wieki za pośrednictwem Czarnej Madonny - powinien być drogi każdemu Polakowi. "On dzisiaj jest profanowany na różne sposoby. W aureolę Maryi i Dzieciątka wpisuje się barwy tęczy, która jest symbolem społeczności LGBT - czyli lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transgenderycznych i która jest powszechnie utożsamiana z tym środowiskiem. Ich tęczową flagę możemy zobaczyć na paradach i tzw. marszach równości, podczas których dochodzi do obrażania Boga, a propagowane przez środowiska LGBT zachowania, np. obcowanie płciowe osób tej samej płci, związki osób tej samej płci, które chcą żyć na wzór małżeństwa, jakie ustanowił Stwórca między jednym mężczyzną i jedną kobietą, są w sprzeczności z wolą Boga Wszechmogącego, a więc są złem moralnym" - oświadczył biskup sosnowiecki. "Pismo Święte już od pierwszych kart jasno poucza, że Bóg chce, by ustanowione przez niego małżeństwo służyło przekazywaniu życia ludzkiego i było naturalnym miejscem wzrostu i rozwoju człowieka. Dlatego nie do przyjęcia jest postulat mówiący o adopcji dzieci przez związki osób tej samej płci. Ideologia LGBT stoi w jawnej sprzeczności z Ewangelią. To tylko niektóre czyny wielce obrażające Boga, bo przeciwne jego jasno wyrażonej woli. My zdecydowanie mówimy: to jest grzech" - podkreślił. "Maryja nigdy w niczym nie sprzeciwiła się Jezusowi, zatem przypisywanie jej, jakoby popierała postępowanie osób spod znaku tęczy, jest głęboko obraźliwym kłamstwem. Dlatego z bólem serca stwierdzamy, nie dając się oszukać sloganowi: nic się nie stało - Maryja jest w Polsce niestety obrażana, a pomni na słowa orędzia fatimskiego mówimy tym środowiskom: przestańcie, nie ściągajcie na nas wszystkich nieszczęścia, gniewu bożego. My pragniemy żyć w pokoju i szczęściu na tej i tak już wielokrotnie boleśnie doświadczanej na przestrzeni dziejów polskiej ziemi" - dodał. "Trzeba brać w obronę chociażby abp. Jedraszewskiego" Biskup Kaszak zaznaczył, że w zaistniałej sytuacji nie wolno milczeć i trzeba stanowczo przeciwstawiać się "moralnie złym działaniom", a także "brać w obronę tych, którzy w trosce o dobro Polski głoszą niewygodną prawdę o zagrożeniach, jakie dla narodu polskiego niesie szerząca się ideologia LGBT - chociażby osobę ks. abpa Marka Jędraszewskiego". Dodał, że rodzice zaraz na początku roku szkolnego mogą podpisać deklarację sprzeciwiającą się wychowaniu ich dzieci zgodnie z ideologią LGBT. "Maryjo, wspieraj nas, abyśmy byli w stanie naszymi modlitwami i ofiarami wynagrodzić Bogu bluźnierstwa, jakich doznaje on od ludzi. Pomóż nam uśmierzyć sprawiedliwy gniew boży, do którego sami zmuszamy Stwórcę grzechem i nieposłuszeństwem, bo kiedy zapłonie jego ogień, nikt i nic się nie ostoi" - zakończył bp Grzegorz Kaszak. 26 sierpnia suma odpustowa z udziałem Episkopatu Polski odprawiona zostanie o godz. 11.00. Będzie jej przewodniczył Prymas Polski abp Wojciech Polak, który wygłosi też kazanie. W jej trakcie ponowione zostaną Jasnogórskie Śluby Narodu, których autorem jest prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Uroczystości Matki Bożej Jasnogórskiej to druga część corocznego, sierpniowego szczytu pielgrzymkowego na Jasnej Górze, po przypadającej 15 sierpnia uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.