Krzysztof Bosak w sobotę był gościem programu "6. Dzień Tygodnia", w którym odniósł się do afery "Willa plus", czyli programu dotacji na zakup nieruchomości dla podmiotów związanych z systemem oświaty. 40 mln złotych z ministerstwa edukacji trafiło m.in. do organizacji związanych z politykami Prawa i Sprawiedliwości. - To jest złodziejstwo ubrane w szaty prawa - stwierdził poseł Konfederacji. - PiS robi to, na co nie ważyła się wcześniej żadna inna partia, czyli uchwalił sobie ustawy, dzięki którym może transferować dziesiątki milionów złotych nie na żadne projekty, tylko ładują kasę w nieruchomości. Bosak podkreślił, że politycy partii rządzącej wiedzą, że po wyborach mogą stracić władzę. - Tak jak Jarosław Kaczyński we wczesnych latach 90. został z fundacjami i nieruchomościami na Srebrnej, tak robią projekt "uwłaszczenie 2.0". Chcą zostać tym razem nie z jednym czy dwoma budynkami na Woli, tylko z eleganckimi budynkami w najmodniejszych, najdroższych dzielnicach Warszawy. Bosak o Bąkiewiczu: PiS go kupił Prowadzący program Andrzej Stankiewicz w rozmowie podniósł kwestię finansowania stowarzyszenia Marsz Niepodległości, w którego władzach zasiadają w połowie ludzie kojarzeni z Robertem Winnickim, czyli posłem Konfederacji, a w połowie z Robertem Bąkiewiczem. Minister kultury Piotr Gliński z Funduszu Patriotycznego przyznał stowarzyszeniu i innym instytucjom z nim związanym 3,5 mln złotych. Zdaniem Stankiewicza był to pierwszy program "Willa plus", bo z tych pieniędzy Bąkiewicz miał kupić sobie dworek pod Otwockiem - On już kupił kilka różnych nieruchomości za rządowe pieniądze w różnych częściach kraju - zarzucił Bosak. Przyznał jednak, że nie wie, gdzie znajdują się wspomniane nieruchomości. - My się dowiadujemy z mediów, bo PiS go kupił. Mamy wyciek korespondencji z 2020 roku, gdzie piszą między sobie ministrowie rządu o tym, jak to będą paktować z tamtym środowiskiem. Oni po prostu ich kupili. Pierwotnie była mowa o 20 mln, potem trochę zeszli z ceny - opowiadał. - Traktujemy ich jak zdrajców. To są po prostu zdrajcy, którzy się sprzedali za pieniądze, którzy nie uprawiają polityki w ideowy sposób - zaznaczył polityk Konfederacji. Konszachty narodowców z rządem Krzysztof Bosak, pytany o to, kto będzie zarządzał nieruchomościami stowarzyszenia, jeśli kontrolę nad nim przejmie jego partyjny kolega Robert Winnicki, odpowiedział, że według jego wiedzy stowarzyszenie Marsz Niepodległości formalnie nie ma żadnych nieruchomości. - Robert Bąkiewicz te swoje konszachty z rządem realizuje na świeżo zarejestrowane podmioty, które kontroluje on i jego ludzie - powiedział poseł, podkreślając, że on sam etap działalności w stowarzyszeniu "ma już za sobą".