"Polacy zasługują na znacznie lepszą alternatywę, niż wybieranie mniejszego zła pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą, który rozczarował tak wielu konserwatystów, wolnorynkowców i polskich patriotów i pomiędzy Rafałem Trzaskowskim, który w tej chwili pozuje na centrystę, a jest człowiekiem o lewicowo-liberalnych poglądach, niebezpiecznych, kształconym od lat na europejskiego technokratę" - powiedział Bosak w TVP Info. W jego ocenie jest to "straszny wybór, pomiędzy dwoma osobami, które nie różnią się w fundamentalnych kwestiach związanych z naszą suwerennością". "Dlatego musimy walczyć o to, żeby wejść do tej drugiej tury i robię wszystko, podróżując po kraju, przekonując Polaków, będąc aktywnym w internecie, żeby tę ofertę wiarygodną, ideową, różniącą się od tego jałowego sporu PiS-PO, Polakom przedstawić i żeby pokazać, że jest nadzieja na inną politykę, na inny styl uprawiania polityki, niż te rozgrywki propagandowe, które toczą się na co dzień pomiędzy najbardziej eksponowanymi przez media partiami politycznymi" - powiedział Bosak. Dodał, w jego głównym celem w pierwszej turze jest wygranie z kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim, a w drugiej z ubiegającym się o reelekcję prezydentem Andrzejem Dudą. "Jacek Wilk wypowiedział swój prywatny pogląd" Bosak odniósł się też do wypowiedzi innego polityka Konfederacji Jacka Wilka, który w radiu TOK FM zapytany o to, co zrobi Konfederacja, jeśli ich kandydat nie dostanie się do II tury powiedział, że w jego ocenie "nie będzie innej opcji, nie będzie innego wyjścia, jak tylko zagryźć zęby i przekreślić obecnie rządzącego nam, obecnie panującego Andrzeja Dudę, gdyż jest on tylko notariuszem tego, co robi obóz rządzący i postawić krzyżyk przy Rafale Trzaskowskim". "To jest nieprawda. Jacek Wilk nie mówił o Konfederacji, Jacek Wilk wypowiedział swój prywatny pogląd, który jest wyrazem ogromnej irytacji stylem sprawowania władzy przez rządzącą partię" - stwierdził Bosak. Kandydat Konfederacji zdementował także słowa marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (KO), który poinformował w piątek, że trwają - w zaciszu gabinetów - rozmowy z innymi kandydatami na prezydenta ws. ewentualnego poparcia Rafała Trzaskowskiego przed drugą turą wyborów i prowadzone są one m.in. z Konfederacją. "Jeżeli chodzi o wypowiedź marszałka Grodzkiego to jest kłamstwo, nie ma żadnych takich rozmów" - oświadczył Bosak. "To raczej politycy PiS-u i Platformy powinni rozważyć kogo zechcą poprzeć w drugiej turze wyborów prezydenckich, jeżeli Polacy do tej drugiej tury zechcą wybrać mnie, jako reprezentanta niezależnych środowisk prawicowych, ideowej prawicy, wolnościowej, konserwatywnej, narodowej, patriotycznej" - powiedział kandydat Konfederacji.