"Mieliśmy gest posłanki Lichockiej i wszyscy go widzieli, a od wczoraj mamy sformułowanie Jarosława Kaczyńskiego. I w tym miejscu chcę jasno powiedzieć: żądamy przeprosin, żądamy przeprosin dla milionów Polaków, w stosunku do których wyraził swoje słowa pan Jarosław Kaczyński. To powinno być prostu słowo 'przepraszam', bo mamy tego dość" - powiedział Budka. Przypomniał, że prezes PiS podczas czwartkowej debaty w Sejmie użył słów "chamska hołota" pod adresem opozycji. "Wczoraj w Sejmie pan Jarosław Kaczyński po raz kolejny pokazał swój prawdziwy stosunek do takich ludzi jak Sebastian (Kościelnik), do rodziców Igora Stachowiaka, do ludzi, którzy ośmielili się przeciwstawić się tej władzy" - dodał lider PO. Borys Budka i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w piątek w Oświęcimiu spotkali się z Sebastianem Kościelnikiem, którego auto uczestniczyło trzy lata temu w wypadku limuzyny ówczesnej premier Beaty Szydło; odprowadzili go do sądu na kolejną rozprawę. W czwartek podczas debaty w Sejmie szef PO Borys Budka zwrócił się do ministrów i polityków PiS, w tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego, którzy rozmawiali przy ławach rządowych, aby usiedli. "To nie jest pana folwark panie prezesie" - mówił Budka do Kaczyńskiego. Wicepremier Piotr Gliński odparł, że wotum nieufności, to "hucpa i skandal". Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki zwracał uwagę Budce. Nowacka powiedziała, że "ma wrażenie, iż pan poseł Kaczyński nazwał nas hołotą". Budka napisał na Twitterze, że w czasie wystąpienia posłanki Nowackiej "Kaczyński nazywa posłów opozycji chamską hołotą". "Prawdziwa twarz PiS. Buta i arogancja" - napisał szef PO.