O przyznaniu ochrony Kapicy napisała dzisiejsza "Rzeczpospolita". Pytany o to rzecznik Biura Dariusz Aleksandrowicz nie chciał ujawnić szczegółów. Powołał się jedynie na art. 2 ustawy o BOR, zgodnie z którym szef MSWiA może podjąć decyzję o objęciu ochroną Biura innych osób - niż prezydent, marszałek Sejmu, Senatu, premier, minister SWiA oraz spraw zagranicznych - ze względu na dobro państwa. Przyznanie ochrony Kapicy i Boniemu ma związek z pracami nad tzw. ustawą hazardową. Tydzień temu rząd przyjął założenia do tego projektu. Nowa ustawa hazardowa ma doprowadzić do delegalizacji gier na automatach poza kasynami i ma wprowadzić zakaz urządzania wideoloterii. Chodzi m.in. o walkę z hazardem wśród osób poniżej 18. roku życia i wyższe podatki dla branży hazardowej. Rząd chce też zaostrzenia zakazu reklam hazardu i podmiotów organizujących gry hazardowe. Premier przedstawiając założenia projektu zapowiedział, że będzie rekomendował posłom i senatorom przeprowadzenie prac nad nim "bez poprawek, w trybie natychmiastowym". Były szef MSWiA, przewodniczący klubu PO Grzegorz Schetyna pytany w Sejmie, czy podjąłby decyzję o przyznaniu ochrony Boniemu i Kapicy, powiedział: "To jest zawsze suwerenna decyzja szefa MSWiA. Jeżeli (...) ich bezpieczeństwo może być zagrożone, wtedy podejmuje się takie decyzje. Wierzę w państwowotwórcze spojrzenie ministra Jerzego Millera. Jeżeli taką decyzję podjął, to coś musi być na rzeczy".