W krakowskiej drużynie znaleźli się: Andrzej Sikorowski, Ewa Kaim, Barbara Stępniak -Wilk i Grzegorz Turnau - weteran SZLACHETNEJ PACZKI, biorący udział w akcji po raz czwarty. W koszykach Krakowian znalazły się m.in. buty, odzież, żywność, środki czystości oraz wymarzony przez panią Wiesię album o Janie Pawle II. - Postanowiliśmy pomóc samotnej, starszej kobiecie, która straciła pracę z powodu likwidacji zakładu, a z racji wieku nie może znaleźć nowej. Utrzymuje się z niewielkiej emerytury po zmarłym mężu, co nie wystarcza na bieżące sprawy - mówił Andrzej Sikorowski. Chcielibyśmy, aby ta kobieta poczuła przed świętami, że nie jest sama - dodała Ewa Kaim. Zakupy trwały niemal godzinę. Grzegorz Turnau z pomocą pań wybierał buty zimowe, wszyscy wspólnie decydowali o fasonie i kolorze kurtki, następnie wybierali pościel koce i ręczniki. Wózek szybko wypełniał się również żywnością i środkami czystości. - Wybieramy tylko produkty wysokiej jakości, takie, jakich sami używamy - mówił Grzegorz Turnau. - W naszej paczce oprócz najpotrzebniejszych produktów znajdują się również słodycze. Chcemy, aby obdarowana osoba poczuła, że jest to wyjątkowy prezent świąteczny - dodała Barbara Stępniak - Wilk wrzucając do kosza bombonierkę. Po zakończonych zakupach krakowska drużyna przystąpiła do pakowania produktów - powstało aż 5 olbrzymich paczek! Drużynę Warszawiaków reprezentowali: Dorota Miśkiewicz, Marek Kondrat i Wojciech Malajkat. Wspólnie przygotowali paczkę dla rodziny Pana Andrzeja z małej miejscowości w województwie podlaskim. Mężczyzna sam wychowuje dwóch synów, utrzymując siebie i dzieci z renty chorobowej, zasiłku rodzinnego, alimentów i dorywczej pracy. Mimo biedy, niedostatku i choroby, Pan Andrzej stworzył swojej rodzinie dom pełen ciepła i miłości. - O przyczynach zaangażowania w projekt trudno mówić, bo są one naturalne. Jeżeli jest ktoś, kogo stać na to, by pomóc potrzebującym, to jest to automatyczne. Rodzina, której pomagamy żyje w bardzo trudnych warunkach, więc mamy nadzieję, że taki gest z naszej strony przyniesie odrobinę radości i optymizmu - powiedział Marek Kondrat. - Ludziom, którzy naprawdę potrzebują pomocy, bardzo trudno o tę pomoc prosić. My i SZLACHETNA PACZKA jesteśmy od tego, by to zauważyć, i bez proszenia pomóc - dodał Wojciech Malajkat. Wśród najważniejszych potrzeb rodziny znalazły się żywność, ubrania i pralka. Drużyna Warszawiaków kupiła Panu Andrzejowi i dzieciom kurtki, spodnie i buty zimowe, ciepłą pościel, ręczniki oraz koce. Chłopcy otrzymają również przybory i pomoce szkolne, a także wymarzone korki, piłkę nożną oraz szkicownik. Paczki zrobione przez Krakowian i Warszawiaków trafią do potrzebujących rodzin podczas finału SZLACHETNEJ PACZKI 8-9 grudnia. Tylko w tym roku wolontariusze dotarli do ponad 12 000 rodzin w potrzebie. Aby SZLACHETNA PACZKA mogła się rozwijać potrzebujemy, aby tyle samo osób, ile przygotuje paczki, wsparło projekt finansowo, poprzez wpłaty na konto lub wysłanie charytatywnego SMSa o treści PACZKA pod nr 75465 (5 PLN + VAT.) www.szlachetnapaczka.pl/wplac Dokonaj wpłaty na organizację projektu i zmieniaj świat na lepsze!