Zdaniem Borusewicza, PiS to "partia nie licząca się z ograniczeniami, które na polityków nakłada epidemia"."Sytuacja staje się groźna. Nowogrodzka prze do wyborów, nie licząc się ze zdrowiem i życiem Polaków" - ostrzega wicemarszałek Senatu we wpisie na Facebooku. Jego zdaniem jedynym sposobem odsunięcie PiS od władzy jest wybór Jarosława Gowina na premiera. Wpis Borusewicza to reakcja na zapowiedź Gowina, że nie poprze forsowanego przez PiS pomysłu przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja w formie korespondencyjnej. W rozmowie z Onetem Borusewicz wyjaśnia, że od dawna jest zwolennikiem koncepcji Gowina jako premiera, ale nie rozmawiał jeszcze o tym z szefem Porozumienia. Jak dodaje, taki wariant był dyskutowany "już jakiś czas temu w pewnych gremiach Platformy Obywatelskiej"."Uważam, że nadszedł dla Gowina czas na zasadniczą decyzję, bo sytuacja staje się bardzo groźna. Jest człowiekiem rozsądnym i nie sądzę, aby nie zdawał sobie sprawy z jej powagi. Liczę na rozsądek Gowina. Jest człowiekiem dojrzałym politycznie i umie planować" - mówi z kolei w rozmowie z portale gazeta.pl.