W piątek ok. godz. 21. pilot czarterowego boeinga 757 linii Air Italy Polska wkrótce po starcie z Pyrzowic zgłosił problemy z jednym z dwóch silników maszyny. Po chwili samolot bezpiecznie wylądował według awaryjnej procedury, ok. 220 pasażerów spokojnie opuściło pokład. Według pierwotnych zapowiedzi przewoźnika, zastępczy samolot miał przylecieć po podróżnych ok. 1. w nocy, ostatecznie wylądował na katowickim lotnisku ok. cztery godziny później. Jak informowali przedstawiciele Air Italy Polska, przyczyną tego była zła pogoda w Mediolanie, skąd startował. Przewoźnik nie podał dotąd precyzyjnie, jakie problemy były przyczyną powrotu jego boeinga 757 na lotnisko chwilę po starcie. W przesłanym mediom jeszcze w piątek komunikacie jako powód lądowania "zgodnego z obowiązującymi procedurami" wskazał "usterkę techniczną" jednego z dwóch silników maszyny. Po awaryjnym wylądowaniu pasażerowie relacjonowali dziennikarzom, że podczas wznoszenia dwukrotnie odczuli chwilowe obniżenia lotu. Dodawali też, że podczas samego lądowania oraz ewakuacji na pasie startowym po podstawionych schodkach, panował wśród nich spokój. Działająca na polskim rynku od listopada ub. roku linia Air Italy Polska z grupy włoskiego przewoźnika lotniczego dysponuje jednym 220-miejscowym boeingiem 757-200 ER o zasięgu 6 tys. kilometrów. Przewoźnik rozpoczął loty z katowickiego lotniska 4 kwietnia tego roku - na linii czarterowej do egipskiej Hurghady. Prócz tego oferuje długodystansowe loty czarterowe z Warszawy do miejsc wakacyjnego wypoczynku na Kubie, Dominikanie, Wyspach Zielonego Przylądka oraz w Wenezueli, Indiach i Tajlandii.