Treść listu otwartego Adama Bodnara do Lecha Wałęsy pojawił się na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości w czwartek późnym wieczorem. Pismo to odpowiedź na apel byłego prezydenta, który zwrócił się do szefa MS i prokuratora generalnego o "przegląd politycznie motywowanych postępowań prokuratorskich w latach 2015-2023 i rehabilitację pokrzywdzonych". Adam Bodnar napisał list do Lecha Wałęsy. Zapowiedział analizę postępowań motywowanych politycznie Adam Bodnar napisał, że traktuje wezwanie byłego lidera opozycji antykomunistycznej "z największą powagą, ponieważ podpisali się pod nim obywatele i organizacje pozarządowe, których niekwestionowany autorytet społeczny, a także dorobek w walce o standardy praworządności i ochronę praw człowieka w czasie rządów PiS, zasługuje na najwyższe uznanie". Minister sprawiedliwości przyjął apel "z pokorą", ponieważ temat poruszony w odezwie jest dla niego "ogromnie ważny". "W pełni podzielam przekonanie o konieczności przeprowadzenia efektywnego przeglądu i analizy spraw, w zakresie których zachodzą jakiekolwiek podejrzenia, że mogły być motywowane politycznie" - czytamy w liście otwartym. Szef MS ocenił, że analiza działań prokuratorskich podczas ośmioletnich rządów Zjednoczonej Prawicy jest "wyzwaniem czasochłonnym", ponieważ dotyczyły one zarówno wielu grup społecznych, jak również osób indywidualnych. Długa lista "represjonowanych" przez rząd PiS Wśród poszkodowanych i "represjonowanych" przez rząd PiS Adam Bodnar wymienił m.in. przedstawicieli środowisk LGBTQ+, organizatorów Marszy Równości, członków mniejszości etnicznych i narodowych, a także organizacje wspierające uchodźców na granicy polsko-białoruskiej, dziennikarzy prześwietlających nieprawidłowości w działalności polityków władzy czy polityków opozycji, przedsiębiorców i uczestników protestów ulicznych. "Moim nadrzędnym celem, który da gwarancję obiektywnego wyjaśnienia wskazanych w Apelu spraw, jest pełne odpolitycznienie prokuratury i pozbawienie jej charakteru narzędzia zapewniającego bezkarność władzy" - stwierdził szef MS. Adam Bodnar podkreślił, że jednym z głównych celów na drodze wyjaśnienia wszystkich tych spraw jest rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, by " przeciąć polityczny wpływ na działania prokuratorów". "Każda sprawa musi zostać rozpatrzona indywidualnie" "Każda sprawa musi zostać rozpatrzona indywidualnie, w sposób niezależny, w oparciu o literę prawa i ocenę przesłanek do wszczęcia postępowań jak i zebranego w nich materiału dowodowego. Prokuratorzy dokonujący tych weryfikacji muszą mieć poczucie, iż nowe władze Prokuratury stoją na straży ich niezależności" - podkreślił Bodnar. Minister zapewnił Lecha Wałęsę i pozostałych sygnatariuszy apelu, że wraz z całym rządem dochowa "ogromnej determinacji" w wypełnieniu postulatów zawartych w odezwie. "Mam pełne poczucie, że nasza misja jako władzy państwowej jest obdarzona społecznym zaufaniem wyrażanym przez wiele zasłużonych i cieszących się autorytetem osób i organizacji" - zakończył minister sprawiedliwości i prokurator generalny. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!