"Wojsko Polskie całą noc usuwało i dalej usuwa skutki nawałnicy. Dziękuję żołnierzom, za to, że niosą pomoc najbardziej potrzebującym. Pozostajemy w gotowości. Na Wojsko Polskie zawsze można liczyć, wyrazy uznania!" - napisał Błaszczak na Twitterze. W środę wieczorem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert dla osób przebywających w woj. małopolskim, podkarpackim i południowych powiatach woj. śląskiego, jak również na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Na tych obszarach prognozowane są intensywne opady deszczu i burze. Możliwe są też lokalne podtopienia i przerwy w dostawie prądu. W czwartek rano najwyższy, trzeci stopień zagrożenia hydrologicznego nadal obowiązuje na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku. Drugi stopień ostrzegawczy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla pozostałych województw na południu: lubelskiego, świętokrzyskiego, opolskiego i dolnośląskiego. W środę strefy intensywniejszych opadów przemieszczały się na zachód. Według prognoz IMGW w czwartek opady powrócą na wschód, m.in. nad Małopolskę, gdzie znów może być niebezpiecznie. Sytuacja pogodowa ma zacząć uspokajać się w piątek. Tereny, które najbardziej ucierpiały odwiedzili premier Mateusz Morawiecki wraz z wicepremier Beatą Szydło. Szydło, która jest liderką listy PiS w okręgu małopolsko-świętokrzyskim ogłosiła w związku z zaistniałą sytuacją zawieszenie swojej kampanii. Ze względu na sytuację pogodową w kraju szef MSWiA Joachim Brudziński - "jedynka" PiS w okręgu zachodniopomorsko-lubuskim - przerwał urlop, który wziął przed wyborami do europarlamentu. W czwartek rano w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim odbędzie się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym wezmą udział premier Morawiecki, wicepremier Szydło i minister Brudziński. Posiedzenie rozpocznie się o godz. 9 i będzie poświęcone ocenie sytuacji pogodowej i hydrologicznej w Małopolsce.