Błaszczak zaznaczył, że stale modernizujemy polskie wojsko. "Do końca 2019 r. siłom zbrojnym dostarczymy 67 kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, pięć kompanijnych modułów ogniowych Rak, dywizjonowy moduł ogniowy Regina, w tym 24 haubice Krab, 36 samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Poprad, 27 mobilnych modułów stanowiska dowodzenia" - podał. Mówił, że zmodernizujemy także 72 czołgi Leopard, do armii trafią też dwa radiolokacyjne zestawy rozpoznania artyleryjskiego Liwiec. "Dostarczymy także ponad 5 tys. sztuk karabinów szturmowych Beryl oraz ponad 1000 karabinów maszynowych WKM 2000P" - powiedział. "Nie ulega jednak wątpliwości, że zakup amerykańskich rakiet ziemia - powietrze średniego zasięgu Patriot, w ramach programu Wisła, był największym skokiem technologicznym naszego wojska" - podkreślił szef MON. Ocenił, że dla bezpieczeństwa Polski nie ma sprawy ważniejszej, niż skuteczna obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa. "Bezpieczeństwo nie ma ceny, a my kupiliśmy system najnowocześniejszy na świecie, który dopiero wchodzi na wyposażenie armii Stanów Zjednoczonych" - stwierdził Błaszczak. Powiedział, że prowadzone są obecnie negocjacje drugiej fazy programu. "Zakup Patriotów otworzył nam także drogę do realizacji programu Narew, czyli wyposażenia polskiej armii w przeciwlotnicze baterie rakietowe krótkiego zasięgu nowej generacji, do niszczenia samolotów, śmigłowców i rakiet wroga" - mówił na spotkaniu minister. "Chcemy, żeby program Narew był prowadzony przez polski przemysł obronny. Swoje propozycje przedstawiło już konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa" - zadeklarował. Ocenił, że bazują one na najlepszych rozwiązaniach europejskich i światowych.