Wyjaśnił, że każdy kto wygłasza wykład na konferencji, wziął udział w jej sfinansowaniu. Państwo polskie rządzone przez koalicję PO-PSL po raz kolejny, zdaniem Mariusza Błaszczaka, zawiodło i ludzie dobrej woli, z własnych składek, organizują się. Według Mariusza Błaszczaka, "rządzącym" Rosjanie powiedzieli, jakie były przyczyny katastrofy i "tego Donald Tusk i jego ekipa się trzymają". To, że w konferencji na temat przyczyn katastrofy lotniczej uczestniczą ludzie dobrej woli, czyli ochotnicy, nie podważa zdaniem posła naukowej rangi ich ustaleń. Mariusz Błaszczak dodał, że jest to obecnie jedyna możliwa metoda prowadzenia badań w sprawie katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Na pytanie, jakich wyników dwudniowej konferencji oczekuje, szef Klubu PiS odpowiedział, że spodziewa się nagonki na profesorów. Wyraził nadzieję, że jako ludzie odważni wytrzymają oni presję "maistreamu i władzy". Wśród prelegentów są między innymi profesorowie Piotr Gliński i Karol Karski. Karski jest w PiS rzecznikiem dyscypliny partyjnej. Według Mariusza Błaszczaka, przeciwnicy działania w Sejmie zespołu Antoniego Macierewicza jako zespołu parlamentarnego próbują zamknąć usta tym, którzy chcą dociec prawdy.