W podziemiach Ministerstwa Sprawiedliwości - oryginalnych pomieszczeniach, gdzie od jesieni 1945 r. do 1954 r. działał ubecki areszt śledczy - miała powstać filia Muzeum Powstania Warszawskiego. Wspólny pomysł resortu i MPW zakładał, że placówka poświęcona będzie powojennym losom żołnierzy Armii Krajowej i represjom bezpieki wobec nich. Pierwsze rozmowy na temat tego muzeum rozpoczęły się jeszcze za rządu Marka Belki z ministrem Andrzejem Kalwasem. Ani o krok przedsięwzięcia nie posunął minister Zbigniew Ziobro. W końcu zaangażował się Zbigniew Ćwiąkalski. W 2009 roku oficjalne porozumienie w sprawie przekazania pomieszczeń dla Muzeum Powstania podpisał w błysku fleszy minister Andrzej Czuma. Obecny szef resortu Jarosław Gowin jest już siódmym ministrem zaangażowanym w projekt piwnic. Ale los placówki wciąż jest niepewny. Sprawa utknęła na poziomie decyzji dotyczącej drugiego wyjścia z budynku ministerstwa. "Nie zniechęcamy się. Dżentelmeni nie rezygnują" - mówi szef sekcji historycznej Muzeum Powstania Piotr Śliwowski.