Polscy europosłowie wybierali w głosowaniu spośród sześciu miast, które znalazły się na krótkiej liście: Wrocławia, Krakowa, Gdańska, Katowic, Łodzi i Poznania. Trzy z nich: Wrocław, Kraków i Gdańsk zostały wybrane przez dyrektorów ds. komunikacji w PE i Komisji Europejskiej (Francescę Ratti i Klausa Stoerensena) na podstawie zobiektywizowanych kryteriów. Następnie Jerzy Buzek rozszerzył tę listę o dodatkowe trzy miasta: Katowice, Łódź i Poznań, tak by europosłowie mieli większy wybór. Sprawa wyboru drugiej siedziby biura PE budziła ogromne emocje wśród rywalizujących ze sobą europosłów, zabiegających, by to w ich mieście znalazło się biuro PE. Europoseł PiS Tomasz Poręba wystąpił do Buzka z pisemnym zapytaniem, dlaczego rozszerzył krótką listę kandydatów z pominięciem całej Polski wschodniej. Poręba miał nadzieję, że drugie biuro PE powstanie w Rzeszowie. Reklama Chodzi o drugie, po warszawskim biuro informacyjne PE w Polsce. Będzie ono mieć charakter regionalny i zatrudniać do czterech osób. Biura PE w krajach członkowskich zajmują się promocją, służą pomocą dziennikarzom, organizują panele dyskusyjne i konferencje z udziałem eurodeputowanych, publikują materiały informacyjne o PE i Unii Europejskiej. Nowe Biuro PE rozpocznie prace od przyszłego roku.