Jak powiedział rzecznik archidiecezji ks. Stanisław Jóźwiak, kapłan przestał był proboszczem i nie pracuje już w parafii, "a o jego nowych obowiązkach jeszcze nie zdecydowano". - Istnieje możliwość pracy w Kościele bez kontaktu z dziećmi czy w ogóle ze społecznością wiernych. Decyzję o tym zawsze podejmuje biskup, jak w przypadku wszystkich kapłanów - dodał Jóźwiak. Rzecznik archidiecezji podkreślił, że na odwołanie księdza z probostwa wpływ miała przede wszystkim "empatia wobec poszkodowanych i ofiar". Zapewnił, że skierowanie kapłana do pracy w parafii nie było złamaniem prawa kościelnego, ani karnego, gdyż w zatartym już wyroku sądowym nie było zakazu pracy czy kontaktu z dziećmi. Odwołany proboszcz został w 2003 r. skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata za molestowanie ministrantów w innej dolnośląskiej parafii. Powrócił do obowiązków w nowym miejscu dopiero po zatarciu wyroku. Komisja, która zacznie działać natychmiast, będzie analizować sprawy osób duchownych z całej archidiecezji wrocławskiej oskarżanych o molestowanie seksualne nieletnich.