W środę o godz. 6.00, w związku z wyjazdami na długi weekend, policjanci zorganizowali akcję "Bezpieczny weekend", w ramach której prowadzili działania do niedzieli do godz. 22.00. W tym czasie, każdego dnia, na drogi wyjeżdżało około pięciu tys. policjantów drogówki. Pierwszego i ostatniego dnia akcji liczba policjantów na drogach przekraczała pięć tys. Jak poinformowała Komenda Głowna Policji, od 14 do 18 sierpnia na polskich drogach doszło do 420 wypadków, co oznacza spadek o 13 wypadków w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Policjanci odnotowali 31 ofiar śmiertelnych, podczas gdy w ubiegłym roku w tym okresie zginęły 43 osoby. Do największej liczby wypadków śmiertelnych doszło w niedzielę. Z policyjnych statystyk wynika też, że 505 osób zostało rannych -to o 42 osoby mniej niż w roku ubiegłym. Zatrzymano także 1844 osoby, które kierowały pod wpływem alkoholu, czyli o 13 osób mniej niż podczas ubiegłorocznego długiego sierpniowego weekendu. Z kolei na interaktywnej mapie policji, obrazującej wypadki śmiertelne, pojawiło się 468 pozycji (stan na 18 sierpnia). "Mimo tego, że tegoroczny weekend był dłuższy od poprzedniego, na drogach było znacznie bezpieczniej" - ocenił w poniedziałek kom. Robert Opas z KGP. Dodał, że policjanci cały czas zwracają uwagę przede wszystkim na wzrost udziału ofiar śmiertelnych w wypadkach oraz na wzrost liczby osób kierujących pod wpływem alkoholu. Z informacji policji wynika, że liczba kierowców zatrzymywanych za jazdę pod wpływem alkoholu wzrasta. Według danych na 12 sierpnia tego roku, liczba ta sięgnęła prawie 69 tys. "Wzrost ten niepokoi tym bardziej, że od dawna w tym zakresie nie był notowany" - mówił podinsp. Radosław Kobryś.