Czwartkowe posiedzenie - jak zawsze zamknięte dla mediów - dotyczyło "potencjalnych zagrożeń terrorystycznych związanych z powrotem obywateli państw europejskich (w szczególności do strefy Schengen) - uczestników konfliktów zbrojnych na Bliskim Wschodzie". Według Biernackiego służby robią wszystko, by Polacy czuli się bezpiecznie. "Polskie służby monitorują sytuację i zagrożenie terroryzmem z krajów islamskich" - dodał. Podkreślił, że polskie służby współpracują z partnerami z Zachodu, skąd może przyjść ewentualne zagrożenie. "Jako komisja stoimy na stanowisku, że służby powinny być wzmacniane kadrowo oraz dostosowywane do zagrożeń" - oświadczył Biernacki. Dodał, że według polskich służb po stronie radykalnych islamistów na Bliskich Wschodzie mogło walczyć od 6 do 8 obywateli polskich. Powiedział, że "służby wiedzą o tych osobach i starają się je monitorować, gdy wracają". Podkreślił, że najgroźniejsi mogą być ci, o których służby nie wiedzą. Gawryszewski nie wypowiadał się dla mediów. W ub. tygodniu w atakach terrorystycznych w Paryżu zginęło 17 osób. W zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji; deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych. Szefowa MSW Teresa Piotrowska zapewniała, że w Polsce "nie ma powodu do niepokoju, poziom zagrożenia terrorystycznego jest podstawowy, a służby działają".(