Szef wydziału śledczego elbląskiej Prokuratury Okręgowej Jerzy Waryszak poinformował, że opinia biegłych powstała na podstawie czterotygodniowej obserwacji Lucyny D. prowadzonej w warunkach zamkniętego zakładu. - Lucyna D. była poddawana obserwacji we wrześniu. Teraz nadeszła opinia, z której - najogólniej mówiąc - wynika, że miała ona zachowaną zdolność rozpoznania czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Słowem, zdaniem biegłych, Lucyna D. była poczytalna - powiedział Waryszak. O tym, że Lucyna D. była w ciąży, a nie jest, poinformowała w kwietniu policję z Lubawy (warmińsko-mazurskie) anonimowa osoba. Początkowo sądzono, że kobieta mogła sprzedać niemowlę, ale podczas przeszukania domu rodziny D. policja w zamrażalniku lodówki, z której na co dzień korzystała rodzina D., odnalazła ciała nie jednego, ale trzech noworodków. Pod zarzutem zabójstwa dzieci aresztowano ich matkę Lucynę D. Ojciec dzieci, mąż Lucyny D., nie usłyszał w tej sprawie zarzutów (badania DNA wykazały, że to on był ojcem zmarłych dzieci). Prokurator Waryszak powiedział, że prowadzący sprawę prokurator wciąż czeka na opinię sądowo-medyczną. Ma ona wskazać m.in. daty śmierci dzieci i wyjaśnić ich przyczynę. - Na razie mamy tylko wstępne informacje od biegłych, którzy stwierdzili, że dzieci urodziły się żywe - powiedział Waryszak i dodał, że oczekiwana opinia sądowo-medyczna wyznaczy dalsze kroki śledczych w tej sprawie. - Lucyna D. składała w tej sprawie wyjaśnienia, ale ich treść musimy skonfrontować z opinią biegłych; zobaczyć, czy to, co mówiła, zgadza się z ich ustaleniami - dodał prokurator. Poinformował, że nie będą na razie ujawniane wyjaśnienia Lucyny D. Śledztwo jest przedłużone do 9 stycznia, do tego czasu też jest aresztowana Lucyna D. Prokuratura nie potrafi na tym etapie sprawy powiedzieć, czy zajdzie potrzeba kolejnego przedłużenia terminu prowadzenia tego postępowania. Na mocy decyzji sądu rejonowego w Iławie w czerwcu zmarłym dzieciom nadano imiona Andrzej, Hubert i Antoni, i wystawiono akty urodzenia oraz zgonu co umożliwiło pochówek chłopców. Małżeństwo D. ma jeszcze czwórkę dzieci w wieku 22, 19, 15 i 6 lat, które są pod opieką kuratora. Sąd w Iławie zdecydował o zawieszeniu władzy rodzicielskiej Lucyny D. i ograniczył władzę rodzicielską jej mężowi.