Reklama

Biedroń: Szydło nie dotrzymała obietnic z expose

We wtorek lider Wiosny Robert Biedroń zamalował wypisane na banerze hasła złożone w 2015 r. w expose przez Beatę Szydło. Zdaniem polityka, była premier nie dotrzymała obietnic, a rząd doprowadził do strajku nauczycieli.

Hasła wypisane na banerze ustawionym przed wejściem do uczestniczącej w strajku szkoły podstawowej obok Sejmu, Biedroń zamalował białą farbą.

Na tablicy umieszczono napisy: "Lekcja: Prawo i Sprawiedliwość", a poniżej trzy cytaty z expose Szydło z 18 listopada 2015 r.: "Proszę się nie obawiać. Naszym nadrzędnym celem będzie wykorzystanie państwa doświadczenia (...), żeby zawód nauczyciela zyskał należną mu pozycję i godność"; "Polscy nauczyciele mają mieć godne warunki, aby kształcić młode pokolenie Polaków"; "Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność. A przede wszystkim słuchanie obywateli. To są zasady, którymi będziemy się kierować. Koniec z arogancją władzy i koniec z pychą".

Reklama

"Wstyd i hańba"

"Stało się to, co nigdy nie powinno się wydarzyć w państwie, które szanuje swoich obywateli, które chcę być państwem demokratycznym" - ocenił lider Wiosny. Zauważył, że to pierwszy tak duży strajk nauczycielski od 1993 r. Według Biedronia, to wstyd dla państwa i wstyd dla demokratycznego państwa prawa.

"Nauczyciele i pracownicy oświaty dobrze wiedzą, że bez tego strajku nie da się rozmawiać, mówić i planować nowoczesnej szkoły, nowoczesnej przyszłości naszego kraju" - ocenił lider Wiosny.

Jak podkreślił, to wstyd dla rządu, że nie dotrzymał obietnic. Jego zdaniem, Szydło, wypowiadając słowa umieszczone na plakacie, "miała usta pełne frazesów i obietnic dających nadzieję nauczycielom". 

W jego ocenie, niskie pensje nauczycieli, to wstyd dla państwa, a Szydło jest symbolem tego zaniedbania. "Rząd obiecywał nauczycielom, że przywróci zawodowi pozycję i godność - dzisiaj jest poniżenie i brak szacunku dla nauczycieli ze strony rządu Prawa i Sprawiedliwości" - zaznaczył.

"Obiecywano nam koniec arogancji władzy i koniec z pychą. Podwyżki i nagrody dla tego rządu się należały (jak mówiła Szydło), a dla nauczycieli nie znaleziono ani złotówki. To jest wstyd i hańba dla tego państwa" - oświadczył Biedroń. 

Propozycja Wiosny

"Wiosna to zmieni. Mamy konkretne postulaty i od wielu miesięcy o nich mówimy" - dodał.

Wiosna chce, żeby wyraźnie zwiększyć pensje nauczycieli - nauczyciel stażysta ma zarabiać 3,5 tys. zł a nauczyciel dyplomowany 7 tys. zł i żeby były one waloryzowane wraz ze wzrostem płac w gospodarce na drodze ustawowej.

W poniedziałek po fiasku rozmów z rządem rozpoczął się strajk ZNP i Forum Związków Zawodowych. Jedynie oświatowa "Solidarność" podpisała porozumienie z rządem zakładające kolejna podwyżkę płac we wrześniu 2019 r.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy