Liberadzka wyjaśniała, że "Biały piątek" jest inicjatywą społeczną, która ma być alternatywą dla "Czarnego piątku". "Chcieliśmy się zatroszczyć o wszystkie mamy, spodziewające się dzieci, w ciążach zagrożonych; mamy, które mają zdiagnozowane u dzieci jakieś wady. Chcieliśmy wesprzeć te kobiety modlitwą" - powiedziała.Zwróciła uwagę, że osoby biorące udział w inicjatywie założą w piątek białe ubrania. "Robią sobie zdjęcia i zamieszczają je w mediach społecznościowych. A o godz. 15 wszystkie kobiety mają zmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji wszystkich mam, spodziewających się dzieci. Szczególnie w intencji mam w ciążach zagrożonych" - mówiła. Jak podkreśliła Liberacka, akcja nie jest w kontrze do "Czarnego piątku". "Absolutnie nie idziemy na żadną konfrontację. Chcemy tylko pokazać kobietom, że nie jest tylko jedna strona, jedna opinia" - stwierdziła. Dodała, że do inicjatywy zgłasza się coraz więcej osób. "Rano było to już 30 tys. osób, które zadeklarowały swój udział, zainteresowanie tym wydarzeniem" - zaznaczyła. Zwróciła uwagę, że informacji na temat "Białego piątku" można szukać m.in. na stronie internetowej <a href="https://stacja7.pl/z-kraju/dzis-bialypiatek/">https://stacja7.pl/z-kraju/dzis-bialypiatek/</a> oraz na Facebooku. Liberacka podkreśliła w swoim artykule zamieszczonym na portalu Stacja7, że kobiety powinny wspólnie walczyć o pomoc medyczną i finansową dla mam niepełnosprawnych dzieci. "Warto więc trzymać się tych naszych cech w zgodzie z naturą. A jeśli któraś z nas sobie nie radzi, ma kłopoty, nie jest w stanie zaopiekować się swoim chorym dzieckiem, włóżmy całą energię, którą spalamy kłócąc się i protestując - w zwyczajną pomoc. Zacznijmy walczyć o siebie naprawdę. Nie o wolny wybór zła, ale o wsparcie. O pomoc finansową i medyczną dla mam dzieci niepełnosprawnych. O domy dziecka, domy samotnej matki, czy zwykłe domy pełne kobiet, dzieci, które czekają na nasze wsparcie" - napisała.