Szef ABW gen. Krzysztof Bondaryk powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej, że Białorusin ten chciał prowadzić w Polsce działalność "pod przykryciem" dyplomaty. Kontrwywiad ABW zarekomendował MSZ odmowę jego akredytacji. Bondaryk dodał, że metodologia działań służb Białorusi przypomina działania SB. Oświadczył, że zainteresowania obcych służb wywiadowczych, w tym Rosji i Białorusi, koncentrują się wobec polskiego sektora energetycznego, włącznie z gazem łupkowym i energetyką atomową. Szef ABW potwierdził doniesienia mediów, że do dymisji z powodów osobistych podał się jeden z jego zastępców Paweł Białek, którego ma zastąpić dotychczasowy szef kontrwywiadu ABW płk Dariusz Łuczak.