- Minionej doby odnotowaliśmy 174 próby przekroczenia polskiej granicy - przekazała rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska. Dodała, że w porównaniu z minionym rokiem "skala migracji wzrosła o 2,5 tys. procent na granicy z Białorusią". Zaznaczyła, że nocą doszło do kilku prób nielegalnego przekroczenia granicy. - Wieczorem około 20 grupa ok. 50 osób w Białowieży próbowała forsować granicę, z czego 18 osób robiło to siłowo - wyjaśniała. Kilku migrantów przeszło na teren Polski, jednak zostały zatrzymane. Dodała, że do podobnego zdarzenia doszło około 22.30 w Szudziałowie, nikt nie przekroczył granicy. Kryzys migracyjny. "Reżim Łukaszenki szuka innych dróg i kierunków" Rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, ze "wczoraj z Mińska odleciał samolot ze 118 cudzoziemcami sprowadzanymi na Białoruś w celu zasilania tego szlaku migracyjnego, te osoby podejmowały próby przekroczenia granicy, podobny lot organizowany jest dzisiaj". - Mamy też informacje, że jedno z tzw. biur podróży, które organizowało podróże do Białorusi, szuka chętnych do powrotu do krajów ojczystych - przekazał. - Te loty mogę być powodem do twierdzeń o deeskalacji, jednak sądzimy, że jest przedwcześnie, by o tym mówić - ocenił Żaryn. Podkreślił, że "reżim Łukaszenki szuka innych dróg i kierunków, by podtrzymać kryzys i ominąć aktualnie zablokowane trasy". - Rotacja migrantów może być manipulacją na skalę międzynarodową". Rzeczniczka SG przekazała ponadto, że organizowany jest lot do krajów pochodzenia dla migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polski.