Wojewoda Piotr Ćwik w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia nadzorczego wskazał m.in., że uchwała RMK z września tego roku została podjęta z istotnym naruszeniem przepisów prawa. Wykracza ona bowiem - zaznaczył - poza zakres upoważnienia ustawowego ujętego w ustawie o samorządzie gminnym, a także narusza przepisy ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. "Tym samym podejmując przedmiotową uchwałę Rada Miasta Krakowa działała z przekroczeniem ustawowo przyznanych jej kompetencji" - czytamy w uzasadnieniu. Przewodniczący RMK Dominik Jaśkowiec napisał na swoim profilu na Facebooku: "Stało się, to co miało się stać... Piotr Ćwik, wojewoda małopolski unieważnił uchwałę Rady Miasta Krakowa w sprawie refundacji In vitro dla Krakowa". Zapowiedział, że będzie odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a także nowy projekt uchwały w tej sprawie. "Mieszkanki i mieszkańcy Krakowa potrzebują refundacji in vitro, nie potrzebują natomiast hipokrytów" - dodał Jaśkowiec. Radni przyjęli "Gminny program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego" we wrześniu tego roku. "Za" przyjęciem uchwały, zgłoszonej przez klub Koalicji Obywatelskiej, głosowało 22 radnych (z klubów Koalicji Obywatelskiej, Krakowa dla Mieszkańców i Przyjaznego Krakowa); przeciw było 15 radnych z PiS. Czterech z Przyjaznego Krakowa było nieobecnych podczas głosowania. Klub PiS zgłosił votum separatum. Z programu na początek miało skorzystać 100 par. Według założeń miasto dofinansowałoby tylko jedną procedurę zapłodnienia pozaustrojowego dla par mieszkających w Krakowie, które spełniają ustawowe wymogi podjęcia takiej terapii, wyraziły zgodę na samodzielne pokrycie kosztów przechowywania zarodków, a kobieta ma od 20 do 43 lat. Dofinansowanie ze strony miasta wynosiłoby do 5 tys. zł w ramach dawstwa partnerskiego lub do 2 tys. zł do procedury adopcji zarodka.