Do wypadku doszło w niedzielę rano, na drodze krajowej nr 92. Mężczyzna kierujący skodą wjechał pod prąd i doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka oplem. Jak podaje TVN24, jechały nim dwie pielęgniarki, wracając do po nocnym dyżurze w szpitalu. Wskutek zderzenie wszystkie trzy osoby zostały ranne i trafiły do szpitala. Mężczyzna, który spowodował wypadek nie ma uprawnień do prowadzenie samochodu. Ponadto jechał autem tylko w samej bieliźnie, dlatego policja ma poważne podejrzenie co do jego świadomości. "Stąd pobrano mu krew do badań na zawartość środków psychoaktywnych" - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.