Wiemy tylko, że podczas dzisiejszego spotkania było miło i jest szansa, że będzie jeszcze milej. - Umówiliśmy się z panem prezydentem, że nie będziemy na siebie pomrukiwać i że będziemy szukać pozytywnych rozwiązań. Taką deklarację przyjąłem z jak największą wiarą - mówił premier. Tym bardziej, że wiara premierowi jest w tej chwili niezbędna. Rok 2010 będzie wyzwaniem Z tego, co mówił premier na konferencji po spotkaniu, można odnieść wrażenie, że jeżeli chodzi o gospodarkę nie jest dobrze, a będzie jeszcze gorzej. Budżet na ten rok jakoś poskładaliśmy, ale wyzwaniem będzie rok 2010 usłyszeliśmy od premiera. To dziwne, bo przez cały czas utrzymywano nas w przekonaniu, że kryzys finansowy łagodzi swoje oblicze. Niestety Donald Tusk nie pozostawia złudzeń. Ciężko będzie zapiąć przyszłoroczny budżet, dlatego rozwiązań trzeba szukać wszędzie: Np. jeśli chodzi o Narodowy Bank Polski, tak aby w przyszłym roku zysk z NBP mógł trafić do budżetu. Oprócz tego oszczędności na zbrojeniach, edukacji i w wielu innych dziedzinach. Dziś premier wreszcie pozbawił nas złudzeń, że będzie lepiej. Czy unikniemy podwyżki podatków? Donald Tusk powiedział dziennikarzom po wyjściu z Pałacu Prezydenckiego, że przedstawił prezydentowi prace rządu, które mogą uchronić Polaków przed podwyżką podatków w 2010 roku. Zaznaczył, że rząd ma pakiet pomysłów, ale - aby móc te działania przeprowadzić - potrzebna jest zmiana kilku ustaw. Premier podkreślił również, że uniknięcie podwyżki podatków w przyszłym roku jest możliwe. Przed spotkaniem szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki ostrzegał, że głowa państwa nie spojrzy przychylnie na pomysł podniesienia podatków. Z całą pewnością pan prezydent nie zgodzi się na dodatkowe obciążenie ludzi, którym żyje się ciężko - mówił: Kownacki ironizował również, że to niemożliwe, by rząd liberalnej Platformy mógł wpaść na pomysł podniesienia podatków, więc zastanawianie się nad tym jest bezprzedmiotowe. Z kolei w liście, który dziś rano skierował do kancelarii premiera, zapowiedział, że podczas spotkania prezydent będzie pytał szefa rządu, czy cięcia wydatków nie zaszkodzą obywatelom.