Do napadu doszło w nocy z piątku na sobotę w powiecie żagańskim (Lubuskie). Trzech młodych mężczyzn w wieku od 22 do 25 lat wdarło się do domu Stanisława S. Mieli na głowach kominiarki, posługiwali się siekierami. Grozili 83-latkowi odcięciem głowy, bili go pięściami i kopali po głowie, twarzy i klatce piersiowej. Jeden z nich odciął mężczyźnie część przednią prawej stopy, chcąc wymusić informację, gdzie są ukryte pieniądze. Bandyci obezwładnili także syna pokrzywdzonego, który spał w pokoju na piętrze. Także jemu grozili pozbawieniem życia i bili. Napastnicy zabrali 1100 zł i uciekli zaparkowanym w pobliżu samochodem. Kilka godzin po napadzie policja zatrzymała pierwszego z podejrzewanych. Mężczyzna przyznał się do udziału w przestępstwie. W poniedziałek Sąd Rejonowy w Żaganiu zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Dwóch kolejnych podejrzewanych w tej sprawie ujęto w niedzielę poza woj. lubuskim. Jak podała prokuratura, po przesłuchaniach podjęta zostanie decyzja o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych.