W rozmowie z TVP Info doktor Berczyński, przewodniczący tej podkomisji, wyjaśnił, że są to nagrania z wieży kontroli lotów na lotnisku Siewiernyj. Jak podkreślił, nieco się różnią od nagrań, którymi dotychczas dysponowano. Jedną z rozbieżności jest odległość od początku pasa startowego, jaką podano załodze. Przewodniczący dodał, że "ta różnica jest znaczna i że mogła mieć wpływ na przebieg lądowania". "Załoga Tu-154M została wprowadzona w błąd. Nie wiemy, czy celowo"- powiedział w TVP Info. Podkomisja MON badającą katastrofę smoleńską zbierze się w najbliższy wtorek. Na czwartek zaplanowała konferencję prasową.