Wojciech Olejniczak stracił stanowisko i mandat posła w Sejmie, po wyborze na członka Parlamentu Europejskiego. - Naturalne wydaje się, że szefem klubu będzie przewodniczący partii, zwłaszcza jeśli chcemy w SLD utrzymać jedną linię - powiedziała "tvp.info" Jolanta Szymanek - Deresz, wiceszefowa SLD. Napieralski - przypomina "tvp.info" - wie już, że nie tak łatwo narzucić w SLD swoją wolę. "W grudniu zeszłego roku zarząd Sojuszu rekomendował go na szefa klubu w miejsce Olejniczaka. Jego kandydatura przepadła jednak w głosowaniu. Wojciech Olejniczak pozostał na stanowisku, bo uratował go? jeden głos". - Teraz kandydatura Grzegorza Napieralskiego może przejść, bo nie będzie miał żadnego konkurenta - mówi w "tvp.info" Jolanta Szymanek - Deresz. "Okazuje się, że niekoniecznie". Portal tvp.info dowiedział się, że "nie wszyscy posłowie chcą by Napieralski objął szefostwo klubu.. W nieoficjalnych rozmowach przyznają, że aż ponad jedna trzecia parlamentarzystów nie byłaby zadowolona z takiego obrotu spraw. Dlatego próbują znaleźć innego następcę Olejniczaka i policzyć głosy potrzebne, by nie dopuścić do wyboru Napieralskiego. Z jakich powodów jego kandydatura ma tylu oponentów?" - Grzegorz Napieralski nie ma umiejętności porozumiewania się z innymi klubami - mówi nam jeden z posłów Sojuszu. Jak dodaje nasz informator w klubie jest wielu doświadczonych posłów, którzy mogliby stanąć na czele klubu. - Chociażby Ryszard Kalisz albo Wacław Martyniuk - wylicza nasz informator. Ryszard Kalisz zapewnia jednak, że jak na razie propozycji objęcia szefostwa klubu nie dostał: - Miło mi, że moje nazwisko pojawia się w tym kontekście, ale mam już w Sejmie dużo pracy - mówi nam Kalisz. - Jednak zawsze byłem zwolennikiem rządzenia partycypacyjnego, a nie skupiania władzy w jednych rękach - dodaje zaraz. Sam Napieralski na razie wydaje się być pewnym swego: - Nie wiem dlaczego cały czas próbuje się budować jakiś konflikt między mną a Wojciechem Olejniczakiem, Wojtek jest już europosłem, a sprawy dotyczące klubu parlamentarnego zostają tutaj w Polsce i należą do szefa partii - mówi w rozmowie z TVP.Info Grzegorz Napieralski, szef SLD. - Batalię zakończyliśmy w grudniu zeszłego roku, dla mnie ta sprawa została definitywnie zakończona - dodaje. Agata Kondzińska