- To jest list dość rozległy. Będzie tam postawienie wszystkich postulatów, które powinny być realizowane w trakcie tych decyzji, które będą w tej chwili podejmowane, jeżeli chodzi o szczyt NATO - powiedział w środę Kaczyński. Pytany, jakie konkretne postulaty przedstawi w liście do premiera, odpowiedział: "Przede wszystkim (...), by utrzymać charakter tej organizacji jako organizacji paktu obronnego i oczywiście plan ewentualnościowy, czyli po prostu realny plan akcji militarnej w obronie Polski i krajów bałtyckich". Jak dodał, chodzi o plan określający "która dywizja, gdzie ma iść, jaką drogą". - Mówię oczywiście w ogromnym skrócie, bo to są plany obejmujące tysiące stron, dziesiątki tysięcy różnych spraw - zaznaczył. Jak tłumaczył szef PiS, transport setek tysięcy żołnierzy oraz dziesiątek, a czasem setek tysięcy pojazdów to "olbrzymie przedsięwzięcie". - Jest pytanie: jak, którędy, w jakim tempie, jakie działania mają być podjęte, tylko defensywne, czy też ofensywne, które dywizje, czy np. niemieckie - które mają charakter wyłącznie defensywny - czy może inne, które mają charakter bardziej ofensywny - mówił Kaczyński. Szef PiS pytany, jakie - według niego - decyzje mogą zapaść na szczycie w Lizbonie, odpowiedział: "Problem jest taki, że my nie wiemy, co się wydarzy". - Z jednej strony, jest ta sprawa (...) tak daleko idących zmian w NATO, że to może doprowadzić praktycznie do całkowitej zmiany charakteru tej organizacji. A z drugiej strony, mówi się w tej chwili o tym planie ewentualnościowym dla Polski - powiedział. W ocenie prezesa "trudno powiedzieć, które z tych informacji są pewnego rodzaju zasłoną dymną, a które oddają istotę rzeczy". - W tej chwili po prostu tego jeszcze nie wiemy - dodał. W dniach 19-20 listopada w Lizbonie odbędzie się szczyt NATO, na którym m.in. ma być przyjęta nowa koncepcja strategiczna sojuszu.