- Z góry mówię, nie wiem kto wygra wybory, ale jeżeli będą tego rodzaju projekty ustaw, to ja będę wetował, będę z nimi walczył - powiedział prezydent w radiowych "Sygnałach Dnia". Według , zdrowie i dostęp do edukacji, to wartości, które w jak najmniejszym stopniu powinny być rozdzielane według zasad rynkowych. Prezydent nie widzi podstaw do stawiania tezy, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zaingerowało w kampanię wyborczą. L. Kaczyński zapytany, czy CBA zrobiło słusznie ujawniając teraz właśnie szczegóły korupcyjnej sprawy b. posłanki PO Beaty Sawickiej odpowiedział, że w trakcie kampanii wyborczej "wolno mówić prawdę, natomiast absolutnie nie wolno mówić nieprawdy". - Gdyby CBA powiedziało nieprawdę, to byłaby to przestępcza ingerencja w kampanię wyborczą. Gdyby CBA nic nie powiedziało, to opinia publiczna o istotnych elementach związanych z ludźmi jednak Platformy Obywatelskiej nie byłaby poinformowana - powiedział prezydent. Zadał też pytanie, czy obywatele powinni być "prawdziwie informowani, czy powinni być manipulowani". Prezydent powiedział też, że szef CBA chciał sprawę Sawickiej przedstawić przed sejmową Komisją ds. Służb Specjalnych. - Mogła się zebrać komisja, która nie działa jawnie. Tam pan minister Mariusz Kamiński mógł przedstawić to, co wie. Ponieważ mu na to nie pozwolono, to miał prawo przedstawić to publicznie - powiedział L. Kaczyński.