Jak poinformowała rzeczniczka firmy, Marta Grajeta, ubezpieczyciel przygotował specjalną instrukcję dla poszkodowanych, dotyczącą procedur zgłaszania szkód i wnioskowania o wypłatę środków. Szczegóły dostępne są m.in. na stronie internetowej www.signal-iduna.pl. Informacji można też zasięgnąć pod warszawskim numerem telefonu 022 864 55 26. - W internecie umieściliśmy również druki zgłoszenia szkody w zakresie następstw nieszczęśliwych wypadków i utraty bagażu. Wypełnienie i złożenie tych wniosków wystarczy, aby uruchomić procedurę związaną z likwidacją szkody - powiedział Grajeta. Podkreśliła, że odszkodowania dotyczące następstw wypadków i utraty bagażu to część dodatkowego pakietu, oferowanego przez firmę w ramach ubezpieczenia turystycznego. Nie będą to duże kwoty, nie mniej jednak to jedyne gotówkowe świadczenia, jakie otrzymają poszkodowani z tytułu polisy. Ubezpieczenie turystyczne w Signal Iduna wykupił w imieniu uczestników wycieczki jej organizator - bielskie biuro In Tour Beskidy. Kwota ubezpieczenia to 10 tys. euro dla każdego ubezpieczonego w zakresie kosztów leczenia. Według przedstawicieli ubezpieczyciela, wszystko wskazuje na to, że w większości przypadków te środki wystarczą na pokrycie kosztów. - W ramach tej kwoty zapewniamy m.in. finansowanie leczenia za granicą, transportu rannych oraz zwłok ofiar do Polski, zakwaterowanie i wyżywienie rodzin poszkodowanych itp. - wyjaśniła rzeczniczka. Zadeklarowała, że ubezpieczyciel przejął już na siebie wszelkie koszty w tym zakresie. Nie zostało jeszcze ustalone, czy pokryje również część kosztów związanych z rządowym samolotem, jakim wróciła do Polski pierwsza grupa rannych i ich rodziny. Samolot medyczny, którym we wtorek przyleci do Katowic ośmioro kolejnych rannych, został zorganizowany przez firmę ubezpieczeniową. Bliscy tych poszkodowanych wrócą do kraju rejsowym samolotem. Firma zleciła już też transport zwłok ofiar. Polisa turystyczna w Signal Iduna była jedyną, jaką mieli wszyscy uczestnicy wyjazdu do Bułgarii. Niewykluczone, że część z nich miała także indywidualne ubezpieczenia np. na życie lub od następstw nieszczęśliwych wypadków w innych towarzystwach ubezpieczeniowych. Do wypadku autokaru z 66 polskimi turystami wracającymi z pobytu w Bułgarii doszło w piątek o godz. 6.30 rano w okolicach miejscowości Indija, 20 km od Belgradu. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci. Ciała zmarłych przywiezione zostaną do Polski samochodami w czwartek. Kierowcy autokaru postawiono w Serbii zarzuty i aresztowano na miesiąc. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi też prokuratura w Bielsku-Białej, gdzie mieści się siedziba organizatora wycieczki. Wojewoda śląski zamierza wnioskować do ministra infrastruktury o odebranie licencji firmie przewozowej z Rudy Śląskiej, do której należy rozbity autokar.