- Przez najbliższe trzy lata będziemy mieć niewątpliwie do czynienia z niskim wzrostem gospodarczym. Będziemy mieć do czynienia z czymś, co można nazwać quasi kryzysem finansów publicznych - uważa minister. Jarosław Bauc zapowiedział, że kierowany przez niego resort przygotuje projekt nowelizacji budżetu w 2001 roku, na podstawie obniżonej prognozy wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) do 2 procent. Dodał, że zwiększanie deficytu ma swoje granice, określone popytem na papiery skarbowe i możliwością finansowania przez wpływy z prywatyzacji. - Zwiększanie deficytu ma swoje limity. Pozostało sześć miesięcy do końca roku i to zwiększenie musi być sfinansowane - powiedział Bauc. Rząd zaplanował na ten rok obniżenie deficytu ekonomicznego do 1,8 procenta PKB z 2,0 proc. PKB w zeszłym roku, jednak słabszy wzrost gospodarczy i mniejsze wpływy z podatków spowodowały, że po maju deficyt budżetu centralnego osiągnął 99,3 proc. planu.