Były rzecznik ministerstwa obrony narodowej, Bartłomiej Misiewicz na początku lipca złożył w Sądzie Okręgowym w Poznaniu pozew o ochronę dóbr osobistych, które jego zdaniem miał naruszyć najnowszy film Patryka Vegi pt. "Polityka". W internecie pojawiły się fragmenty filmu, występuje wzorowana na Misiewiczu postać. Zdaniem byłego rzecznika MON, pokazane w scenach wątki są niezgodne z prawdą i nie odzwierciedlają rzeczywistości.Chodzi m.in. o scenę z wątkiem homoseksualnym pomiędzy bohaterem filmu wzorowanym na Misiewiczu a postacią wzorowaną - jak domyślał się adwokat klienta - na byłym ministrze obrony narodowej, Antonim Macierewiczu.Misiewicz zażądał również przeprosin i zadośćuczynienia wysokości miliona złotych. Jak dowiedziała się "Wyborcza", Misiewicz na początku sierpnia wycofał wniosek o "aresztowanie filmu". Miał również poinformować poznański sąd o wycofaniu pozwu.